Wpis z mikrobloga

  • 36
Przeprowadziłem doświadczenie.

Specjalnie po ponad miesiącu przerwałem medytację aby zaobserwować czy dalej będą towarzyszyć mi jej efekty - moja ciekawość nie zna granic, nawet kosztem siebie ;)
Otóż parę dni przerwy i tracimy niemalże wszystko co zdołaliśmy osiągnąć. To niestety smutna prawda, ale z tym jest również jak ze wszystkim w życiu. Przestając jeździć na rowerze wychodzimy z wprawy, chociaż nawet po wielu latach nigdy tego nie zapomnimy. Robiąc przerwę  w chodzeniu na siłownię szybko zaczniemy "maleć" a nasza forma zanikać, jest to błyskawiczny proces porównując do tego którym tą formę zdobyliśmy. Analogia ta służy zobrazowaniu, że medytacja jest niczym innym jak treningiem mięśni, a konkretnie "mięśnia umysłowego". Na siłowni robimy ciągle te same ćwiczenia, podczas medytacji również. W długotrwałej perspektywie przyniosą znaczące korzyści, ale ich podtrzymywanie również wymaga wysiłku tak samo jak ich zdobycie.

Przerwa wynikająca z prokrastynacji, lenistwa cofa nas bardzo daleko. W moim przypadku, gdy dziś znów zacząłem to poczułem się jakoby było to co najmniej 2 tygodnie. Z medytacją trzeba się zżyć jak chociażby z codziennym piciem kawy czy paleniem papierosa. Tych którzy jeszcze nie mieli styczności z treningiem umysłu to zapewniam, że potrafi to po pewnym czasie być równie przyjemne co wymienione wcześniej czynności.

#freakz #freakzmedytuje #medytacja #nadtag
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Freakz u mnie medytacja jest na tej samej półce, co homeopatia. To znaczy, dużo osób o tym gada, ktoś zachęca, a generalnie nie działa lub nie wiemy czy działa. Placebo, tak mi się wydaję.
  • Odpowiedz
@TurboDynamo: a efekt "bycia tu i teraz"? tzn. czy medytacja sprawia że bardziej odczuwasz co dzieje się dookoła w danej chwili, skupiasz się na tym co tu i teraz zamiast bujać w obłokach z tysiącami myśli
  • Odpowiedz
@mar-v-son: no właśnie to miałem na myśli jak pisałem o lepszej koncentracji. Nawet jeśli tak jak ludzie piszą że to placebo to i tak to bardzo relaksuje i wycisza cały ten szum informacyjny w głowie. Generalnie polecam każdemu, a nie uważam żeby to była jakaś strata czasu bo na początku wystarczy 5 minut dziennie poświęcić np zamiast siedzenia na mirko.
  • Odpowiedz
@Freakz: 30 dni to trochę krótki okres, aby odczuwać silne skutki medytacji przeciągające się na długie dni, ale w każdym razie życzę powodzenia w dalszym medytowaniu bo warto ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że chociaż modlę się i medytuję już wiele lat, to nadal mam wrażenie, że jeszcze bardzo daleka droga przede mną (obecnie poświęcam na to kilka godzin dziennie). Mimo wszystko
  • Odpowiedz
@boguchstein: info z dupy ? człowieku wygoogluj sobie, jest masa badań. Geny człowieka są ruchome, słyszałeś może o raku np. ? o toksynach i antyoksydantach, o tym jak oddziałują na człowieka. Medytacja to potężna broń ale potrzebna praktyka i nie wystarczy 15 minut dziennie bo to śmiech na sali
  • Odpowiedz
@Elo_3_2_0 wiem co to geny. Wiem, że pewne substancje mogą uszkadzać nasz genom powodując mutację, czy rozwój nowotworów. Jaki związek mają z tym "toksyny" i antyoksydanty to już nie wiem. Pierwszy raz słyszę, żeby proces myślowy był zdolny do manipulowania genami O.o Dlatego pytam o sensowne źródło tych rewelacji, bo internet jest pełen bzdur, jak oczyszczania z toksyn, homeopatia i innych tego typu.
  • Odpowiedz