Wpis z mikrobloga

#gniezno pozdrawia #warszawa

Z danych, do których dotarł serwis oko.press, wynika, że do ochrony manifestacji 10 czerwca oddelegowano 1891 funkcjonariuszy, co przekłada się na koszt ponad 440 tysięcy złotych.

Dla porównania w marcu tego roku miesięcznicę obsługiwało 986 funkcjonariuszy, co przełożyło się na koszty wysokości 173 tys. zł. Pierwsze spotkania ochraniało zaś zazwyczaj około 100 policjantów. Najdroższa była tegoroczna rocznica – pochłonęła ponad 706 tys. zł, ale uroczystości były rozproszone po całej Warszawie (ochraniało je 3365 funkcjonariuszy).

Nie da się jednak nie zauważyć, że koszty zgromadzeń związanych z katastrofą smoleńską rosną lawinowo – w tym roku wszystkie dotychczasowe imprezy (rocznica, miesięcznice, kontrmanifestacje) pochłonęły już 1,6 mln złotych. Te, które obyły się w 2016 roku, kosztowały nas 952 tys. zł, rok wcześniej zaś „jedynie” 622 tys. zł.


#smolensk #smolenskfestival #dobrazmiana #taniepanstwo #4konserwy #bekazpodludzi #mojkrajtakipiekny ##!$%@?

Szkoda, że wizyta Donalda Trumpa nie wypadła na dziś...
A.....k - #gniezno pozdrawia #warszawa
 Z danych, do których dotarł serwis oko.press,...

źródło: comment_JIpBaLR4JSaWxsgphI4TMSweeNCYGW8Y.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
Chyba UBywateli RP


@TchorzliwyLew: Chyba #!$%@? prawa o zgromadzeniach cyklicznych i jego chorych regulacji. Kto to prawo i z czyjego polecenia ustanowił?
Gdyby Kaczyński płacił ze swojej kieszeni za te wiece, to pewnie ludzie mieliby na to #!$%@?.
  • Odpowiedz
@Aironik: No ok ale weź to pod uwagę że gdyby cokolwiek,komukolwiek się stało na takiej manifestacji.A sam wiesz że są emocje,jest złość,agersja między zwaśnionymi stronami,to co wtedy?W świat leci wiadomość że w PL majdan,ludzi się bije na ulicach.Już pomijam zwykłe kwestie bezpieczeńśtwa.Skoro są dwie radykealne strony,to dobrze je oddzielić kordonem policji i niech krzyczą na siebie a daleka.
A co do kosztów,winne są obie strony i taka jest cena demokracji.
  • Odpowiedz
Z danych, do których dotarł serwis oko.press, wynika, że do ochrony manifestacji 10 czerwca oddelegowano 1891 funkcjonariuszy, co przekłada się na koszt ponad 440 tysięcy złotych.


@Aironik:
Skąd te koszta? Musieli nowych zatrudnić?
  • Odpowiedz
@Errad: Mogę tylko podejrzewać, że potraktowano ich jako prywatną ochronę sekty smoleńskiej, najemników, bo generalnie powinni byli robić coś innego. Z pewnością nie policzono paliwa, jakie było potrzebne, żeby ich wszystkich w to jedno miejsce zwieźć. Nie policzono obsługi TVP. Czasu ludzi, którzy go stracili przez utrudnienia w komunikacji. Nagłośnienie tego gówna, to z czyich pieniędzy jest? Założyli sobie jakąś fundację smoleńską i się składają? Cegiełki sprzedają? Widziałem tam wojskowych, o
  • Odpowiedz