Wpis z mikrobloga

Kurde, głodny jestem. Chyba pójdę coś zjeść mimo, że tak trochę niezdrowo przed snem się zażerać ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@paterzyk: Całe życie w--------m ile wlezie i co dorwę/na co mam ochotę.
Od roku mieszkam sam, gotowałem może 2 razy, z 63 kilo wbiłem 72 (180 cm wzrostu) i nie chce wyżej pójść
Więc polecam dietę kfc/mcdonald/pizza/kebab + obiady (w moim przypadku u ukrainkii) xDDD
gdyby miał teraz kasę to właśnei bym zamawiał kebsa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@NieByloMnieSlychac Fast foodów nie lubię. Z żarciem to podobnie, też ile się chciało i zero zmian na masie.
Gotować nawet lubię i na studiach to tak minimum 3x w tygodniu jakiś obiad sobie robiłem.
  • Odpowiedz
@paterzyk: U mnie na odwrót, uwielbiam zamawiać żarcie, gotowałem może z dwa razy obiad (i to dobre wyszło! xD) ale wychodziło tyle samo co ukrainka którą mamy pod pracą.
A fastfood, lubie, możę nie uwielbiam bo jest sporo lepszego jedzenia. Ale chętnie o-------e coś na gorąco, zwłaszcza kfc (a byłem przeciwnikiem) :D
  • Odpowiedz