Wpis z mikrobloga

@Aerdyn widziałem kiedyś jego pełnometrażowy film "dokumentalny", który był dość ciekawy, jednak jego wypowiedzi nie mają szans w konfrontacji z rzeczywistością, mistrz znajdowania sensu i dna w miejscach, gdzie na dnie jest tylko muł, syf, i jak powszechnie wiadomo chodziło o seks i pieniądze. Dostarcza dość przyjemnej, bardzo lekkiej (na poziomie gimnazjum) zabawy intelektualnej, lecz branie go na poważnie to jest jakiś dramat kuuurwa.
  • Odpowiedz