[NoAngel]

Jak czesto klocicie sie w zwiazku?
Jak jest u Was z kompromisami?

Pytam bo wydaje mi sie, ze ze u mnie jest cos nie tak ... klotnie sa od ostatniego pol roku zwykle raz na miesiac ... a ze to zwiazek na odleglosc to przetrwac i naprawic to jeszcze trudniej.

Podobnie jest z kompromisami ... zostaje troche stawiany pod sciana ze duze miasto nie wchodzi w gre, bo Ona chce byc w miescie rodzinnym bo ma juz plany z tym zwiazane (bydowa domu i biznesu), rodzina do pomocy blisko etc. a w duzym miescie nie bedzie tego wszystkiego miala, chociaz mowie ze przeciez za te pieniadze mozna kupic mieszkanie, a w wiekszym miescie i ja i Ona bedziemy miec wieksze szanse na lepsza prace i rozwoj ... chociaz to bardziej w moim wypadku (IT) bo Ona jest lekarzem wiec wszedzie moze dorobic dosc latwo.

Dostalem oferte pracy za granica na 2 lata za duze pieniadze i tez byla na nie bo ... bo nie chce mieszkac za granica i tam rodzic dzieci. W te 2 lata mozna byloby zarobic za ten dom i biznes ... ale nie. Ona woli kredyt wziac i tyrac do konca zycia na niego w swoim miescie.

Starzy ludzie (29) a sie #!$%@? dogadac nie moga ;/ ... przez to tylko sie od siebie oddalamy.

Przesadzam?

#zwiazki

[malutka_Asienka]

@NoAngel: ciężka sprawa. Długo jesteście razem?

[NoAngel]

@malutka_Asienka: 10 miechow na odleglosc ... ale to glownie ja latam raz na 3 tyg. do PL.

[NoAngel]

@TaoHosts: :D

[malutka_Asienka]

@NoAngel: czyli jak dobrze liczę widzieliście się 10-11 razy... ciężko to nazwać związkiem ;)
Ale @TaoHosts ma sporo racji.

[Merylin]

@NoAngel: związek na odległość to ciezka sprawa a gdy dochodzą do tego jeszcze zupelnie odmienne marzenia i plany na przyszłość to pewne jest jedno, ze ktos bedzie musiał ustąpić i może po czasie wystapić tak zwane "bo ja dla ciebie..."

[bm89]

a ze to zwiazek na odleglosc to

@NoAngel: to...

[NoAngel]

@malutka_Asienka: troche masz racje niestety ... a jeszcze dochodzi do tego ze Ona pracuje do nocy w gabinetach prywatnych wiec nawet jak jestem u niej to potrawi pol dnia pracowac, wiec tego czasu jest jeszcez mniej. Tlumaczy ze kasy potrzebuje ... no okay ... ale tez ma pretensje ze jestem malo zaangazowany emocjonalnie a Ona oczekiwalaby juz pierscionka i dzieci i mowi mi ze Ona nie chce chodzic ze soba

[NoAngel]

@Merylin: no wlasnie obawiam sie ze jak pojde na "ugode" to bede wiecznie sfrustrowanym facetem ...

[NoAngel]

@bm89: na 100% nie ... nie ma na to czasu :)

[NoAngel]

@TaoHosts: od czasu do czasu to jak czesto?

[DreyfuS]

@NoAngel: W związku na odległość jedna osoba musi iść na większy kompromis, choć jeśli się kocha drugą połówkę to można coś poświęcić ;)

[NoAngel]

@DreyfuS: ale nie moze tez byc tak, ze to tylko jedna osoba idzie na kompromis czy sie poswieca bardziej ...

[DreyfuS]

@NoAngel: Oczywiście, nie mam na myśli rezygnowania ze wszystkiego dla drugiej osoby, ale w sytuacji, jeśli chce się być razem to trzeba się zastanowić, czy inne wyjście nie jest korzystniejsze dla nas, jako pary

Chodzi o to, żeby nie widzieć w tym tylko siebie

[NoAngel]

@DreyfuS: zgadzam sie! :)

[DreyfuS]

@NoAngel: Może rozpiszcie zalety obu rozwiązań i porównajcie, wtedy zobaczycie czarno na bialym, które rozwiązanie jest lepsze

[NoAngel]

@DreyfuS: dzieki!

[kam1l]

@NoAngel: polecam Wam książkę "Granice w relacjach małżeńskich" i wcale nie musicie być małżeństwem. Książka pozwala rozumieć dlaczego nie możemy się zrozumieć.

[NoAngel]

@kam1l: dzieki! Wlasnie najnowsza serie Lew-Starowicza koncze ... Twoja bedzie kolejna :)

[Merylin]

@NoAngel: Dlatego uważam, że w tych czasach każdy czy kobieta czy to mezczyzna powinien miec prawo do spełnienia sie zawodowo. Niestety nic doradzic nie mogę bo to zależy od tego co jest dla was bardziej ważne czy związek czy kariera bo w tym wypadku pogodzić sie tego nie da