[Uncle_Ben]

Mirki, potrzebuje Waszej pomocy. Niedługo zbliżają się urodziny mojego różowego i chciałbym zrobić jej prezent i kupić pianino cyfrowe. Niestety jestem zielony w temacie, a nie chcę jej kupić jakiegoś totalnego crapu. Czy może ktoś coś polecić? Mam na to ~2k cebulionów.
Różowy jest tak na poziomie początkujący +, sama w domu się uczy ze słuchu. Nie będzie raczej koncertować więc ważne jest wyjście słuchawkowe.
Każdy tip mile widziany.

#pianino #pytanie #klawisze

[z.....i]

@Uncle_Ben: Firma Yamaha znana jest z dobrego sprzętu :)

[Uncle_Ben]

@zagubiony_w_przestrzeni: to taka ogólna opinia czy coś konkretnego masz na myśli? Ponoć Yamaha P45 jest całkiem ok jak na entry lvl.

[z.....i]

@Uncle_Ben: Ogólna opinia, bo się nie rozeznaję w wszystkich modelach. Ale moi znajomi co grali/tworzyli muzykę/djowali to Yamahy i Korgi zachwalali zawsze :)

[Uncle_Ben]

oks, dzięki!

[sensi]

@Uncle_Ben: za 2k nie spodziewaj się super jakości dźwięku, od tej kwoty dopiero zaczynają się pianina cyfrowe. Ja mam Yamaha P 115, jest mniej więcej w Twoim przedziale cenowym, myślę że ciężko znaleźć jest coś lepszego w tej cenie, tzn wszystkie będą miały podobną jakość dźwięku i możliwości. W tym modelu masz nawet 2 wyjścia słuchawkowe, drugie w teorii jest dla nauczyciela, ale możecie razem sobie słuchać na osobnych słuchawkach :)

[sensi]

@Uncle_Ben: zwróć uwagę na ilość głosów polifonii. W P45 masz tylko 64 głosy, co oznacza że jak przyciśnie pedał sustain żeby niektóre klawisze dłużej wybrzmiały to może szybko dojść do limitu głosów i będzie pewnie ucinał najpóźniej wciśnięte klawisze, w P115 masz już 192 głosy, co w zupełności wystarcza do amatorskiej gry.

[Uncle_Ben]

@sensi: Dzięki!