Wpis z mikrobloga

#tableau jest prosta w obsłudze. Tworząc w niej obliczenia (miary) jesteś prowadzony za rączkę natomiast w #powerbi musisz do tego używać języka #dax ale w ostatniej aktualizacji trochę się zmieniło ponieważ widzę, że dążą do tego jak w tableau, możesz po prostu z listy wybierać opcje jak ma być obliczana dana miara. #qlikview posiada fajną dokumentacje po polsku i można samemu fajnie go poznać. Miałem przyjemność pracować na tych trzech narzędziach i
@Kiv: skubaniutkie, nie? Dla mnie PowerBI byl takim "linuksem business intelligence", ale wlasnie sie skonczylo ;)
Qlik jest o wiele bardziej dopracowany, glownie dzieki temu, ze "pod strzechy" trafil w zdecydowanie szybciej, ale to PowerBI sprawilo, ze developerzy zaczeli sie przekonywac do narzedzia ze stajni MS (w koncu wiekszosc baz danych przedsiebiorstw MSSQL stoi...). MS zrobil sobie community, zebral mega inputu, pomyslow i idei i ... skonczylo sie, trzeba skomercjalizowac.
Co
@harris108: tak czy inaczej nie uciekniesz od manipulacji danymi, czy to #mdx czy #dax. co do dashboardow w #powerbi to masz przeciez visualse od community, ewentualnie jak jestes lebski mozesz sobie sam napisac :)
@PiotrokeJ: jezeli chodzi o platformy, to ja zaczelabym od porzadnego SQL, od tego nie uciekniesz, a z zapytaniami poradzisz sobie i w qlik i w power bi, i w cognos, i wszystkich innych. znasz zasade
przeczytałam, co napisałam i myślę, że polska język informatyczna ciężka język jest. szczególnie bez ogonków. wstyd :/