Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#mirki dlaczego jestem taki #!$%@?? Mam astmę i alergię, nie mogę wytrzymać w mieszkaniu. Często jest mi duszno, pieką mnie oczy i boli mnie głowa. Odczulam się od 4 lat na roztocza. W ciągu ostatnich paru lat mieszkałem w kilku mieszkaniach i wszędzie było to samo. Jak mam posiedzieć w sobotę w mieszkaniu czuję się jak flaki z olejem. Muszę wyjść z laptopem do kawiarni albo innego miejsca publicznego. Jestem #programista i jak mnie zamula nie mogę się skupić, jak chcę porobić coś swojego. Kupiłem jakiś oczyszczacz powietrza za 200zł ale mało daje. Zawsze jak wychodzę na świeże powietrze, po parunastu minutach wraca mi poziom skupienia 10/10.
Chodzę na siłownię raz na tydzień w celu #sport. Ale z astmą szybko mnie dusi na bieżni, więc trochę pobiegam, trochę orbitrek a potem martwy ciąg i trochę hantli - schodzi mi 1,5h. Kiedyś brałem leki na astmę ale teraz już nie (zaproponowane przez lekarza) - efekt był taki sam a nawet teraz trochę mi się polepszyło. Czy kot był czy nie i tak czuję się zmulony w mieszkaniu (2 lata mieszkałem w kawalerkach bez żadnych kotów, odkurzałem raz na tydzień).

Tak oceniam warunki: płucno-alergiczne (łatwość oddychania) w skali od 1 do 10.
- w biurze - czysto, klima, brak kurzu, ale tu trzeba pracować no i ludzie łażą, ocena: 9/10
- kawiarnie - Costa, Starbucks - posprzątane, klima, ale zależy jak się trafi, czasami jest głośno. ocena: 9/10
- mieszkanie - mogłoby być cicho, ale za to kocie kłaki (dziewczyna wymaga kota), kurz, kanapy, dywanik, firany itd, ocena: 3/10


Jakby się dało mieć takie powietrze takie jak na świeżym powietrzu, ale w mieszkaniu, dałbym się pociąć za to... mimo odkurzania, oczyszczacza itd i tak lepiej mi się pracuje w miejscu publicznym - czystym, z klimą, ludźmi, bez kocich kłaków, świeżym powietrzem itd...

Dodam, że najgorzej jest rano. Jak pracuję w biurze cały dzień, a potem wracam do mieszkania od ~18:00 - czuję się w miarę dobrze (zahartowany?).


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling

Mam alergię / astmę. Do nauki / intensywnej pracy umysłowej wybieram:

  • Dom / mieszkanie 61.5% (16)
  • Biblioteka 23.1% (6)
  • Kawiarnia 11.5% (3)
  • Inne 3.8% (1)

Oddanych głosów: 26

  • 11
Zmień dziewczynę. Jeśli by Cię kochała i widziała, jak działa na Ciebie sierść, oddalaby kota np rodzinie, przyjaciółce, sąsiadom.
Wywal wszystkie dywany itd Ja nie mam w domu ani jednego. Kup lekkie zasłony, które można łatwo uprac, najlepiej ze sztucznej tkaniny. W Ikei jest duży wybór i tanio. Połoz narzuty na kanapy i łóżka i pierz je max co dwa tygodnie. Zasłony też pierz - co dwa miesiące. Często pierz posciel (co
@AnonimoweMirkoWyznania: a jakich srodkow czystosci uzywasz? A moze uzywasz odswierzeczy powietrza (ktore tak na prawde brudza powietrze swoim zapachem)? A moze jest to jakis material z ktorego wykonane jest mieszkanie, jakis klej, farba, szpachla? Staraj sie wyeliminowac wszelkie zapachy z mieszkania, umyj wszystko goraca woda bez dodatkow (chyba, ze cos sie nie chce zmyc to uzyj jakiegos srodka a pozniej zmyj po nim woda). Skoro zle sie czujesz w pomieszczeniach zamknietych
@AnonimoweMirkoWyznania: ale kup sobie miśku dobry oczyszczacz. Musisz zapłacić za to od 1000 wzwyż pewnie. To za 200zl brzmi jak jednorazówka na tydzień. Jak dziewczyna wymaga kota to niech często sprząta. Siersc jako tako sama nie jest alergenem tylko białka które kot zostawia po sobie. Raz w tygodniu gruntowne sprzątanie, pranie pościeli, przecież ta łajza prawie wszędzie myje sobie tyłek pewnie
TroskliwyUrolog: Idź koniecznie do dobrego pulmonologa/alergologa i bierz normalnie leki. Z astmą nie ma żartów. Miałem prawie identyczną sytuację. Astmę miałem za dzieciaka, w domu kot, pies duża alergia na roztocza, w domu kiepsko, na zewnątrz dobrze. Leczyłem się trochę, ale ogólnie to jakoś niekonsekwentnie. Do tego duszności od wysiłku. Też chodziłem na siłownie, bo tylko to byłem w stanie przetrwać. Brałem coś od alergii - zyrtec i coś od astmy
OP: @Fantomkiller: @ryfka: dzięki. Chyba spróbuję tego lepszego oczyszczacza. Za 1000-1500zł wystarczy? (,)

@MokryNick: nie używam odświeżaczy. Rzeczywiście, od tynków, pyłów itp. mnie dusi - ale nie przychodzi mi do głowy co by to mogło być konkretnie.

TroskliwyUrolog: dzięki za rady. Nie wiem co o tym myśleć. Zastanowię się nad tym czy powrócić do leków - a nawet chyba zrobię ponowną spirometrię niedługo.
Spirometria
4d407df772: @AnonimoweMirkoWyznania: Moim zdaniem dużo zależy od tego jakie to leki i w jakich dawkach. Ja poszedłem do lekarza z najlepszymi ocenami. Wydawało mi się, że dał mi ogromne dawki i sporo leków. Ale jakość życia poprawiła się diametralnie i trwale. Kiedyś brałem inne leki i nie były tak dobre, a te co dostałem, pewnie w odpowiedniej konfiguracji dawek sprawiają, że wszystko jest teraz tak jak należy.

Tak czy inaczej,