Wpis z mikrobloga

Po obejrzeniu T2: Trainspotting (2017) pozostał u mnie niedosyt. Może zbyt wiele oczekiwałem, jednak znając kultowy Trainspotting sprzed dwudziestu lat, powiem wprost - jestem rozczarowany.


@mitholo: jazda na sentymentach fabuła broni się tylko przez ciąglę nawiązania do pierwszej części
@Bjorn_Skurvensen:
Nie, obejrzeć warto, chociażby dla niewątpliwych zalet, które dwójka posiada, a o których nie wspomniałem. Mam na myśli chociażby dobry montaż oraz ciekawą muzykę. Film jednak - jako całość - blado wypadł w moich oczach w porównaniu z pierwszą częścią.
@mitholo: I dlatego nie warto kierować się opinią takich ludzi. Na 100% prawie nic nie pamiętasz z jedynki i jedynie sentyment sprawia, że myślisz, że to był ideał i dlatego uważasz dwójkę za średnią.