Wpis z mikrobloga

@ErikPrycz: Scena kiedy Chingachgook dobiega aby tylko odprowadzić syna już tylko wzrokiem, brryy ciary... I to wszystko okraszane jeszcze takim wyrafinowaniem płynącym z ruchów ciała, mimiki twarzy oraz spojrzenia Maguy... Dobry film, naprawdę.
  • Odpowiedz