Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Tl;DR: Nosze ze soba nóz i prawdopodobnie uratował mi życie.

Mirki czy to dziwne? Mam 27 lat i pracuje w branży IT. Jestem na dosyć wysokim stanowisku i 80% dnia spędzam w garniturze/koszuli.(później wyjaśnie dlaczego o tym pisze)
Dwa lata tenu zainteresowałem się samoobrona. Niestety w polsce słabo jest z bronia palna, wiec zaczalem chodzic na kursy broni białej. Byłem całkiem dobry, znałem wiele technik na powalwnie przeciwnika. Stwierdziłem, że zaczne nosić taki nóż. Pojechałem do krawca, który szył mi marynarki i garnitury, poprosiłem go, aby doszył mi kieszonki na nóż. I rok temu wydarzyła się pewna sytuacja. Czekałem późnym wieczorem po pracy na taksówkę i nie wiadomo kiedy doszło do mnie dwóch gości i zaczeły się typowe zaczepki, że gość z jakiegoś korpo pewnie i ma kase w portfelu. I powiedzieli, że jak im kasy nie dam to mi dadza tzw. "#!$%@?". I tutaj trudno mi opisać co się stało, bo wydarzyło się to szybko. Wyjalem z kieszeni garnituru nóż. Zaatakowali mnie. Jednemu wbiłem nóż w dolna część nogi, przez co upadł i darł się bardzo głośno, drugi nie od razu uciekł, a ja już za nim nie biegłem. Zadzwoniłem na policje. Cała sytuacja wyszła na moją korzyść, działałem w obronie własnej itd.
Co mirki o tym sadzicie? xD To nie jest bait. Moge zatostować zdjecia noża(typ "karambit") i kieszonke.
#niewiemjaktotagowac #truestory #samoobrona #noze

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: dope
  • 92
  • Odpowiedz
OP: Wbicie w noge było moim automatycznym pomysłem, darł się i go bolało, ale nie zraniłem go w sposób, który mógłby zagrozić jego życiu. Na naukach zawsze "trener" powtarzał, że nie jesteśmy żołnierzami, nie mamy zabić przeciwnika, a wykluczyć go z walki, nie raniąc go w stopniu śmiertelnym.

Zaakceptował: dope

  • Odpowiedz
Co mirki o tym sadzicie?


@AnonimoweMirkoWyznania: A co mamy sądzić? Trzeba było grzecznie oddać całą kasę i nadstawić drugi policzek i położyć się w pozycji na żółwia?

Dobrze zrobiłeś, i sam o tym dobrze wiesz, ty chwalipięto ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
OP: Wiesz co, moim zdaniem kurs był bardzo fajny. Moja kobieta mówiła, że mało mi to da, bo pod wpływem adrenaliny wszystko zapomne jednak tak nie było. Spoko na takie coś pójść, trenerzy są mili i cierpliwi, ja nie miałem problemu, aby załapać "triki". Podstawowych chwytów z pomocą noża jest 6, jeżeli te załapiesz co nie jest trudne, można powiedzieć, że masz ukończony podstawowy kurs, dalej są już techniki, dla bardziej
  • Odpowiedz