Wpis z mikrobloga

@inspektor_erektor była kilka lat temu afera, dziennikarze zrobili prowokację, wysyłali zmyslone CV i chodzili na rozmowy kwalifikacyjne, wynikiem prowokacji był fakt, że swojskie Hanseny i inne Erikseny mieli pierwszenstwo przed obco brzmiacymi nazwiskami pomimo gorszych kwalifikacji
@inspektor_erektor: W Norwegii pracodawca zawsze będzie wolał norwega od obcokrajowca, chociażby ten był #!$%@? wie jak leniwy. Niestety.

Poza tym, ten rok i perfekcyjny norweski przy odpowiedzialnych stanowiskach też niestety nie przejdzie o ile nie jesteś poliglotą. Możesz kupić sobie pa vei, kilka stówek kosztuje i zacząć coś tam brzdękać.