[futbolski]

Od gówniaka zbieram #koszulkipilkarskie. Nie aspiruję do teleexpressowej galerii ludzi pozytywnie zakręconych ani nie zamierzam pisać o tym na wypoku bo i tak nigoko to nie zainteresuje. Ale chciałem podzielić się z mirastwem jedną aukcją na #allegro i zdecydowanie potępić podobne zachowania. Różne się perełki zdarzają, ale poniższa to prawdziwy Passat w tedeiku z przekręconym licznikiem.

http://allegro.pl/dudek-koszulka-legia-lechia-gdansk-lech-poznan-lks-i6852947768.html

Przedmiotem aukcji, według opisu, jest oryginalna, meczowa koszulka bramkarska reprezentacji Polski. Nie jest napisane wprost, ale z tytułu, opisu i ceny (dwa tysiunce cebulionów lub trzy w kup teraz) wynika jasno, że Jurek Dudek grał niej w meczu kadry.

Wzór koszuli był w obrocie podczas poprzedniej umowy PZPN-NIKE w latach 1997-99, ale raczej w przypadku drużyn młodzieżowych. Nie jestem może żadnym autorytetem w tej kwestii, ale w pierwszej reprezentacji użyto go tylko raz w meczu z Armenią w 1999 roku, do tego w zupełnie innych kolorach. W meczu wystąpił Adam Matysek. Dudek był w owym okresie w kręgu zainteresowań selekcjonera J.Wójcika i zagrał w meczach z Izraelem (1998) i Hiszpanią (1999), ale w żadnym z nich nie przywdziewał koszulki ze zdjęcia - skrót meczu z Izraelem jest na youtube i można zobaczyć stroje samemu, w przypadku Hiszpanii, kadrę ubierała już PUMA.

Wiem, że allegrowicze czy olxowicze próbują różnych chwytów aby wyjść na swoje, ale oszukiwać chyba raczej nie warto.

#oszukujo #olx #zakupywinternecie #januszebiznesu #januszeallegro

[futbolski]

@futbolski: Nie wspomnę już o false-tagach w opisie i tytule aukcji... ;(

[TOP___BK]

@futbolski aha oki

[realbs]

@futbolski: Szanuje mireczku

[Pidzej94]

@futbolski Jak dużą masz kolekcję?

[futbolski]

@Pidzej94: nie jest duża, bo szukam konkretnych koszulek i kieruje się głównie sentymentem. Największą wartość mają dla mnie te sprzed ery wolnego dostępu, gdy dzieciaki pod blokiem grały w t-shirtach z numerami wymalowanymi na plecach mazakami :) A też nie stać mnie na wydawanie ciężko zarobionych cebulionów - nie ma się więc czym chwalić ;)