Wpis z mikrobloga

Spytam wypokowych ekspertów. Dostałem propozycję otrzymania 2k lub 10k backlinków dobrej jakości od pewnego freelancera z dużą ilością pozytywów itp. Ogólnie to mi na plaster, ale chciałem zapytać czy za takie praktyki szczególnie dopinane np w tydzień google nie daje kar czy coś? Strasznie zdziwiły mnie jego pozytywne oceny przy takiej ofercie.
#seo #webdev
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xDrope: 2k to troszku' dużo backlinków (a 10k to w wuj dużo). Choć jak spamujesz w komentarzach lub po forach i tyle zrobisz przez rok to ok.
Większość fraz obecnie mi się udaje dociągnąć do 2 strony bez jakiegokolwiek linkowania (albo do top 10 w 20-50 linków (lub 100+ w przypadku odpornych np wcześniej zafiltrowanych gdzie trzeba dodać dla rozmycia profilu ))
  • Odpowiedz
@Patryk: nie no fajnie, ale chodziło mi o to czy te 2-10k linków google jakoś dojeżdża, bo gość wygląda jakby szło mu świetnie. Z drugiej strony zacząłem się zastanawiać jak takie zamówienie linków konkurencji by zadziałało jeśli google to karze.
  • Odpowiedz
@xDrope: Wszystko zależy na co i w jaki sposób chcesz linki przyłożyć, jakie rozłożenie oraz harmo wejdzie. "Dobra jakość" może być dobrą jakością na tier2, a nie 1...
Co do tego jak mu idzie - nie można tego jako jedynego działania traktować. Blast + inne działania = spora szansa na sukces (goście od aff to ewidentnie znają). Sam blast, w zależności od wykonania może dać bardzo różne efekty; najpewniej jednak
  • Odpowiedz
@FilipTraum: czyli poleci kara algo? Jak to się odkręca jak samemu się oberwie gratisowym blastem od konkurencji? Zawsze mnie to ciekawiło jak google odróżnia BHSy dla siebie, a od konkurencji.
  • Odpowiedz
@xDrope: Ja nie zamierzam robić z siebie alfy i omegi i nie dam Ci "z głowy" gotowej odpowiedzi. Rozwiązania zagadki w seo zależą zawsze od szeregu czynników - tutaj trzeba wiedzieć, a nie zgadywać: jaka domena (z jaką historią) i profilem linków, co to za linki, jak rozłożone... "po co, na co i dlaczego" w skrócie. Wtedy dopiero mógłbym cokolwiek powiedzieć, bo inaczej to "jeden rabin powie..." i takie tam
  • Odpowiedz