Wpis z mikrobloga

@tosyu: Nie, nie miałem groma. Ninję i Horneta sprzedałem. Teraz nie mam nic i w tym roku też nic nie kupię. W przyszłym roku prawdopodobnie kupię duke 690R. Grom mi cały czas chodzi po głowie, ale trochę nie mam kasy na takie zachciewajki.
  • Odpowiedz
@MotoKubaPL: tak, blubi, ostatnio byliśmy chyba o 13-14 bodajże, nawet nie pamiętam, ale był @kasin i chyba @gerard-kowalski wcześniej przyjechał, potem się zaczęli zlatywać ludzie, IMHO było spoko, wiesz to nie jest stricte impreza (w sensie ostatnia nie była) tylko bardziej spotkanie grona znajomych ;-)

ale moim zdaniem bez ciśnienia strasznego
  • Odpowiedz
@MotoKubaPL: Sens pewnie jest - można posiedzieć i piwko strzelić. Kwestia taka, że mam go live aplikacji i nie wiem co mnie jutro czeka jeszcze w robocie. Do 14 będę wolny na pewno, ale wcześniej wyjść może mi się nie udać. Przez robotę też wracam w sobotę ok 17 i nie zostaję do niedzieli.
  • Odpowiedz
@tosyu: "impreza" jako zamiennik do słowa event, wydarzenie ;)
Ja mimo wszystko wolałbym wyjechać wcześniej i bez stresu dokulać się do celu, a im bliżej popołudniowego szczytu w piątek, tym większy ruch :/
  • Odpowiedz