Wpis z mikrobloga

to jest ciekawe, że o #zlotmotomirko była mowa od września zeszłego roku, termin znany był od lutego, a połowa zlotowiczów na ostatnią chwilę zostawiła cały serwis motocykli i teraz trzęsą portkami, czy zdążą... ciekawe...


może rzezcywiście motocykliści są uzależnieni od adrenaliny ;)
  • 16
  • Odpowiedz
  • 8
@katera skoro planowany zeby miec moto zrobione przed zlotem to co w tym dziwnego?

jedyne co, to portki lataja na temat pogody i suszarek do włosów ( ),
  • Odpowiedz
@katera: Ej, 29.05 oddałem na wymianę opon i regulację zaworów. Wzięli się za niego dopiero po tygodniu i mi dzwonią, że do wymiany rozrząd. Już lekki stres, ale róbta, bo łańcuchy do następnej regulacji zaworów nie dociągną pewnie. Zamówili łańcuchy i co? Hurtownia przysłała inne... stres duży. Jutro rano mają przyjść WŁAŚCIWE i wieczorem moto ma być gotowe. Ale chus wie jak będzie.

Nie ukrywam, że zlot mnie zmobilizował do
  • Odpowiedz
@katera: u mnie się zgruzowało moto po Rajdzie Tukan, przed rajdem chodził jak zegareczek :P Ale luz - jeszcze 3h w garażu dziś i wyjeżdżam na miasto testować "powtorzycę" :)
  • Odpowiedz
może rzezczywiście motocykliści są uzależnieni od adrenaliny ;)


@katera: TAK!
Jestem tak wyposzczony że strasznie się obawiam jak wsiądę na ten motocykl czy się nie zabiję po 2 metrach...
  • Odpowiedz