Akurat #!$%@? wczoraj na mojej siłowni musiał zostać zorganizowany dzień dziecka. Spoko, sala, piłeczki, rowerki, bieżnie i #!$%@? gówniaków. Robiłam akurat max OHP i rzuciłam sztangą po ostatnim powtórzeniu i jakaś typiara z pieluszkowym zapaleniem mózgu krzyczy JAK JA MOGĘ BYĆ TAKA AGRESYWNA GDY W POBLIŻU JEST JEJ DZIECKO. Odpowiedziałam krótkim: jeśli pani nie będzie mi wpuszczała w przestrzeń ruchu z nieuzasadnionego powodu dziecka które jedyne co sobie może tutaj zrobić to krzywdę, to postaram się nie być agresywna. #mikrokoksy
Odpowiedziałam krótkim: jeśli pani nie będzie mi wpuszczała w przestrzeń ruchu z nieuzasadnionego powodu dziecka które jedyne co sobie może tutaj zrobić to krzywdę, to postaram się nie być agresywna.
#mikrokoksy