[Minieri]

Szkoda, jak już pisałem jako kibic Juve przyzwyczaiłem się już do przegranych finałów Ligi Mistrzów. Real w drugiej połowie udowodnił że był dzisiaj dużo lepszą drużyną, zasłużone zwycięstwo. Świetny finał, szkoda tylko tego zachowania Ramosa, prowadzenie 3:1 a kapitan prowadzącego klubu #!$%@? żałosny teatrzyk. Nie wyobrażam sobie żeby Buffon kiedykolwiek coś takiego zrobił, ale cóż.

Nie ma wytłumaczenia dla Juve. Po świetnej pierwszej połowie dać się ograć jak dzieci w drugiej, nie wiem co im tam Zidane w szatni powiedział, ale podziałało.

Do następnego finału kibice Juve, może wtedy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Forza

#mecz #juventus #ligamistrzow

[abdullahibnalibali]

Ramos

@Minieri: nie wiem czy widziałeś https://twitter.com/cambiasjoel/status/871102955222683648

[Chillmos]

@Minieri: To wygladało bardziej jakby Allegri w przerwie powiedział "w drugiej połowie nie grajcie nic". Juve po genialnej pierwszej połowie zapadło się pod ziemię i pozostawiło Realowi pole do działania. Według mnie Juve przegrał na własne życzenie. Nie ujmuję nic Realowi, ale grając tak jak grali od początku mieli duże szanse.

[CLDR]

@Minieri Wreszcie pan Cuadrado poczuł na wlasnej skórze, co to oznacza symulacja.

[Dawidinho8]

@Minieri To nie była symulka. Co najwyżej wyolbrzymienie, ale Cuadrado szukał stopy Ramosa i chciał go nadepnąć, kontakt był.
Cuadrado może jedynie siebie obwiniać za głupotę. Ramos był wyrachowany i to wykorzystał.
No bo na dobrą sprawę co miał zrobić? Udawać że nic się nie stało i miało by Cuadrado ujść chamstwo na sucho? Oddać mu? Zarobiłby czerwo i to by była głupota. Iść do sędziego z pretensjami? Przecież wiadomo że nic

[gumiorek]

@Minieri: Ech, chyba nikomu nigdy tak mocno nie kibicowalem, jak wczoraj Buffonowi i chyba za nikogo nigdy tak nie trzymalem kciuków, jak za to, żeby za rok, pewnie na zakończenie kariery udało mu się w końcu podnieść puchar LM i może puchar za Mistrozstwo Świata. Jak go wczoraj zobaczyłem po ostatnim gwizdku zaraz, jak z takim smutnym uśmiechem gratulowal pilakrzom Realu, to aż mi się łezka w oku zakrecila...