Wpis z mikrobloga

Dorosłość jest trochę jak odgrzewanie zupy, żeby nie jeść zimnej. Potem odkrywasz, że ta zupa jest za słona i wyszła za gorąca, bo aż parzy przy jedzeniu. A na sam koniec okazuje się, że cały czas pływała w niej mucha, która wcześniej siedziała pewnie na jakimś gównie. A Ty to zeżarłeś. Tak to wygląda.
#gownowpis
  • 23
  • Odpowiedz