Aktywne Wpisy
makapak +185
Hej, nie udzielam sie tu zbytnio, tylko lurkuję. Jednak jestem strasznie wkurzony i chciałbym się wygadać.
Mam od 3 lat wiernego czworonożnego kompana i przyjaciela. Nikt nie dał mi tyle szczęścia i radości jak ten mały pieszczoch. Spędzamy ze sobą bardzo dużo czasu.
Ostatnio (tak od 4 miesięcy) poznałem dziewczynę. Z początku wydawała się być idealna. Wspólne pasje, stabilna praca. Od samego początku nie wyrażała się za dużo na temat Buchaja, ale
Mam od 3 lat wiernego czworonożnego kompana i przyjaciela. Nikt nie dał mi tyle szczęścia i radości jak ten mały pieszczoch. Spędzamy ze sobą bardzo dużo czasu.
Ostatnio (tak od 4 miesięcy) poznałem dziewczynę. Z początku wydawała się być idealna. Wspólne pasje, stabilna praca. Od samego początku nie wyrażała się za dużo na temat Buchaja, ale
![SadLostPuppy](https://wykop.pl/cdn/c3397992/SadLostPuppy_WQtvBvHtuD,q60.jpg)
SadLostPuppy +4
Taka rozkmina.
Wczoraj wróciła do mnie żona, i mówi, że spowodowała kolizję, drobna stłuczka parkingowa. Cofała i wjechała w zaparkowane auto. Wróciła do mnie do domu bo była z małym dzieckiem, zaraz trzeba jechać po drugie do przedszkola, nie miała czasu na policję itp. Zostawiła za wycieraczką numer telefonu.
Kobieta która tam zaparkowała chce 1000zł bo na tyle wyceniła naprawę (zarysowania i wgniecenie na drzwiach przednich i tylnych). Niby wszystko jasne i
Wczoraj wróciła do mnie żona, i mówi, że spowodowała kolizję, drobna stłuczka parkingowa. Cofała i wjechała w zaparkowane auto. Wróciła do mnie do domu bo była z małym dzieckiem, zaraz trzeba jechać po drugie do przedszkola, nie miała czasu na policję itp. Zostawiła za wycieraczką numer telefonu.
Kobieta która tam zaparkowała chce 1000zł bo na tyle wyceniła naprawę (zarysowania i wgniecenie na drzwiach przednich i tylnych). Niby wszystko jasne i
![SadLostPuppy - Taka rozkmina.
Wczoraj wróciła do mnie żona, i mówi, że spowodowała ko...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b0360c58186cdd74d192001149c9e934c6dcafe380d354d025e2747a7d2dc077,w150.jpg?author=SadLostPuppy&auth=ead053757db14374f94eac2dfb948521)
A więc tak:
Pominę badania które odbyły się tydzień wcześniej, bo nie było to nic wielkiego - jedyny ważny szczegół to taki, że lepiej jechać z kimś, bo ja na zewnątrz nie byłem w stanie otworzyć oczu (rozszerzają źrenice do badań, czy cuś takiego).
Co do samego zabiegu i chwili przed:
Było nas siedmiu, umieszczono nas w pokoju gdzie były leżaczki i prowiant. Na poczatku przyszła pani z czymś gorzkim do wypicia i kropelkami znieczulającymi do oczu. Potem co jakiś czas ta sama pani przychodziła z samymi kropelkami dla osoby, która miała być następna w kolejce do zabiegu.
Zabieg. Zabieg jak to zabieg odbył się na "stole operacyjnym". Wyczyścili mi oczy, na twarz z jednej strony nakleili mi jakiś duży plaster prawdopodobnie z dziurką na oku i wprowadzili mnie pod owe urządzenie laserowe. Pan doktor wsadził mi jakiś rozwieracz w oko, żebym nie mógł go zamknąć, kazał patrzeć się w zielony punkcik na maszynie nade mną i przeszedł do "najlepszego" momentu, który może parę osób przerazić. Tj. wziął jakąś łyżkę (nie wiem jak to dokładnie wyglądało, ale mówię na to łyżka) i zaczął mi zeskrobywać górną warstwę oka. Tak, normalnie na żywca skrobał mi po oku jakimś metalowym czymś, zeskrobując mi nabłonek, czy kij wie co. Następnie cała maszyneria się rozświetliła na czerwono i po 22 sekundach patrzenia się w punkcik, oko było już naprawione. Z drugim okiem było dokładnie to samo.
Ogólnie wszystko było bezbolesne, bo oko mocno znieczulone.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
@Wieri: Tak, robią oba, zabieg trwa 20 minut w sumie, po 10 na jedno,
Pytam, bo mój lekarz mówi, że dopiero po 21 roku życia opłaca się robić operację. Odpowiedz mi jeszcze jak długo czekałeś na termin i gdzie robiłeś.
Robiłem w Chorzowie w Weissklinik. Zapisałem się 5 marca, a wizytę miałem 19 maja i tydzień później zabieg. ALE. Można to było szybciej załatwić, tylko ja nosiłem soczewki i z tego powodu musiałem je ściągnąć i