Wpis z mikrobloga

@PafnucyMaj: kiedyś dawno temu dostaliśmy nowego wikarego z Milówki, taki 1,60 pełen energii chłopek z gór. No i fajny był do czasu jak na katechezie nie wyjechał z tym że antykoncepcja=złooo, a z każdego stosunku ma byc dziecko(oczywiscie seks małżeński żaden inny). Na co ja, ówczesny ministrant, ale tez sprawiedliwy wśród narodów świata, przyniosłem na katechezę artykuł z gazety gdzie biedna katoliczka się skarży, iz ma juz 6stke dzieci i nie chce więcej, bo bieda i wykarmić nie ma jak, a jej chłop chce korzystać z obowiązku małżeńskiego jak papież przykazał. i sie pytam go jaki to ma sens, skoro oni w biedzie żyją i rozsądna ta kobieta jest.

Hurr durrr, wzywam rodziców!

No i wezwał, mama przyszła, posłuchała i w domu
  • Odpowiedz