Wpis z mikrobloga

Witam. Wiem, że podobny temat już krąży po wykopie (mianowicie temat @chrumekk ) jednak mam parę swoich pytań.

Moja sytuacja prawie że identycznie co ww użytkownika. Jako mały gówniak świeżo po 3 gim z jeszcze większym gównem w głowie wpadłem na genialny pomysł wybrania szkoły po odległości... i tak skończyłem Tech. Informatyczne w ZSH w Sopocie (pozdrawiam jeżeli ktoś był) Nędzna szkoła, wiele z niej nie wyniosłem, choć nie przeczę że sam również miałem w to wkład (strasznie rozleniwiła mnie ta szkoła) Jednak wracając do tematu. Do matury zacząłem się przykładać jakieś 2 miesiące przed. Wybrałem Infę i Angola jako rozszerzenia. Postanowiłem nie brać rozszerzenia z matmy, bo jak dla mnie nie było większego sensu. Przez te dwa miesiące maglowałem matmę podstawową, przez co nie zostało mi czasu na infę. Jestem już po maturach, matma podstawowa wyszła mi bardzo dobrze, możliwe że coś w granicach 90%, polak również dobrze, angol rozszerzony tak samo. Natomiast infa to była porażka, nie wiem czy załapię się na 15%, ale tak to jest jak się idzie bez większego przygotowania.

Postanowiłem że chciałbym pójść na studia Informatyki. Tyle dobrego, że w "szkole" (za sprawą nauczyciela informatyki) odwiedziłem kilka uczelni w trójmieście podczas dni otwartych. Moje możliwości w trójmieście są takie: Akademia Morska w Gdyni, UG, PG oczywiście, WSB i PJATK.

Czytałem komentarze pod postami, i doszedłem do następujących wniosków. Na PG mam raczej mierne szanse dostania się, chociaż nie tracę nadziei. Z UG chciałbym usłyszeć więcej opinii odnośnie Informatyki, ponieważ od znajomych usłyszałem, że informatyka na UG, jak i cały wydział matematyki to bida z nyndzą, natomiast z tego co czytałem na mirko wcale tak źle tam nie jest.
Akademia Morska nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia, począwszy od wyglądu budynku walącego komuną, skończywszy na mizernym laboratorium (chyba) z fizyki, bo z infą nie miał nic wspólnego. Jednak mogę się mylić i od "wewnątrz" może to wyglądać zupełnie inaczej.
Opinie o WSB nie są zadowalające, jednak cena studiów to co innego. Jednak domyślam się, że ma to jakąś przyczynę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zostaje PJATK, najbardziej solidny wybór, jednak horrendalne wydatki. Gadałem z rodzicami, powiedzieli że niby dali by radę mnie tam utrzymać, jednak po ich minie poznałem, że czeka ich jeszcze większy #!$%@? niż teraz, co sprawia że pójście tam dawało by mi spore wyrzuty sumienia. Rozważam również pracowanie i dokładanie się do czesnego, jednak nie wiem czy dałbym radę z pracą i nauką jednocześnie. No i strzelam że poprawki palą portfel.

Odnośnie powyższego mam parę pytań, w kolejności co do uczelni.
Na PG sprawa wydaje się w miarę jasna, jednak mam pytanie odnośnie korepetycji. Tak się składa że w technikum praktycznie nie miałem fizyki, więc nie mam absolutnie żadnej wiedzy na poziomie szkoły średniej (długa historia) Stąd moje pytanie, koniecznie musiałbym załatwić sobie jakieś korepetycje na wakacje z fizyki? Czy korki z matmy rozszerzonej również będą konieczne, czy z tym jest możliwość poradzenia sobie w trakcie studiów, na samej podstawie?
Ktoś mógłby rozstrzygnąć sytuację z UG? Warto tam się wybierać na informatykę, cokolwiek dadzą mi te studia?
Ma ktoś info odnośnie infy na AM i jak to tam wygląda? Jest to opcja warta rozważenia?
Co do WSB pytam tylko kontrolnie, w celu upewnienia się. Jest po co tam się w ogóle pchać?
Zostało PJATK. Ktoś, kto tam studiuje może powiedzieć, czy jest możliwość pracy, by opłacić czesne? Nie ma zbyt dużego natłoku materiału?
No i na koniec. Rozważam również studiowanie poza trójmiastem. Wątpię, że taka uczelnia się znajdzie, jednak zna ktoś może uczelnię, która ma mniejsze wymogi niż PG, a poziom w miarę wysoki? Chodzi mi jedynie o jakąś alternatywę, żeby nie #!$%@?ć jak muł by opłacić PJATK, mieć szanse na dostanie się większe niż na PG, i nie była kontrowersyjna jak UG.

Zapomniałem dodać, że oczywiście mówiąc informatyka mam na myśli programowanie i studia dzienne. Wiem, że proszę o dużo informacji, i post jest #!$%@? długi, ale może przynajmniej po części rozwieją się moje wątpliwości :)

  • 10
  • Odpowiedz
@Lathelus: fizyka na pg jest od drugiego semsetru, pierwszy to jest orka z matmy, jednak na infe to ty kolego raczej się nie dostaniesz ( ͡° ʖ̯ ͡°) Możesz próbować infę zaocznie na pg i poszukać sobie jakieś pracy, mając jakąś tam widzę z technikum myślę, że znajdziesz robotę w IT

Ja do matury z infy przygotowywałem się dzień przed, 72% ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
@Lathelus: marne szanse na infe na PG, 90% z matmy nie daje ci nic jesli rozszerzenia z dodatkowego przedmiotu nie masz na min 50%. Akurat fizyka na infie na pg jest do zdania, egzamin to pytania abcd, tyle ze jeszcze liczy sie wynik z cwiczen, a tam juz gorzej, bo trzeba wzory wyprowadzac. tak czy inaczej do zdania. Gorzej z matma, jak nie miales rozszerzenia to bedzie ci ciezko, bo w
  • Odpowiedz
@Slowbro: nie wybrzydzam, po prostu chcę podjąć świadomy wybór ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@dzuzpeppe: od kilku bliskich mi osób słyszałem, że nie warto pchać się na zaoczne i że to strata czasu. Osobiście nie sądzę, żeby to była strata czasu, jednak nadal wolałbym dzienne, tak jakoś bardziej mi pasują (oczywiście jeżeli miałbym wybierać zaoczne czy wcale, wybrałbym zaoczne)
  • Odpowiedz
@arkadiuszl4g: serio? byłem na dniach otwartych i zrobili dobre wrażenie, jako jedyna uczelnia na których byłem. Kuzyn znajomego studiuje w Gdańsku, niestety nie informatykę, jednak nie narzeka.

Ogólnie to coraz bardziej się zastanawiam nad UG, jednak cały czas mam zbyt dużo sprzecznych opinii, czy kierunek informatyki czemukolwiek tam służy. Jedni mówią że trochę gorszy od PG, inni że beznadzieja totalna.
  • Odpowiedz
@Lathelus: Studiuję w warszawie i mam znajomych w gdańsku, poziom programu i zaangażowanie kadry zostawia wiele do życzenia. Nie wiem jak to wypada w porównaniu do PG ofc.

Osobiście polecam zaoczne, douczysz się dodatkowych rzeczy w pierwszy rok i zaczniesz zdobywać doświadczenie zawodowe w jakiejś firmie branżowej od drugiego.
  • Odpowiedz