Wpis z mikrobloga

Idę sobie dzisiaj po zjedzeniu kebsa chodnikiem i pobiega do mnie jakieś dziecko i daje mi jakąś kartkę. Ja myślę sobie że wezmę. Patrzę a to obrazek z jakimś świętym takie co ksiądz daje po kolędzie. Potem patrzę a to dziecko to takie trochę jak cygan wygląda i on do mnie "pieniążek na ofiarę" nie wiadomo co takie dziecko odwali jak mu nie dam nic, sięgam do kieszeni "kurde nie mam żadnych żołciaków" no i dałem mu te 2zł i całą drogę zastanawiałem się jak ja mogłem dać tak się wydymać.
#zalesie #cyganie
  • 5