Wpis z mikrobloga

(...) jeśli chodzi o budowę jakiejś wielkiej floty śmigłowców, które miałyby przerzucać nasze wojska w warunkach wojny, w której tak naprawdę nie będziemy sami panować w powietrzu, to jest to sytuacja oderwana od realiów, a także nieekonomiczna - środki przerzutu dla jednego lekko uzbrojonego batalionu, kosztują miliardy" - (T.Szatkowski). Jak dodał, "zamiast tego postawimy na nasycenie terenu formacjami operacyjnymi działającymi przy wsparciu Obrony Terytorialnej".


...a jak pisałem, że przez WOT nie będzie śmigłowców to mi nie wierzyli. Teraz już wiemy dlaczego zwlekali po utrąceniu Caracali, bo nie potrzebujemy śmigłowców wielozadaniowych czy transportowych( ͡° ͜ʖ ͡°)
#militaria #dobrazmiana
  • 14
@stahs: Jakiego terenu? W ogóle moim zdaniem jak dojdzie do wojny to i tak ostatnie słowo będzie miał armia i z tych WOT zrobią zwykłe oddziały, które będą wspierane przez ciężkie dywizje. Tylko problem będzie taki, że na co innego godzili się wstępując do WOT.
@Koniasz: Wstępując do WOT wstępujesz do służby wojskowej, więc nie mogli by być wezwani skoro cały czas są. Chodzi mi o to, że koniec końców nie będą to oddziały terytorialne, a takie mmsy jak w Rosji.
No i wtedy będzie płacz i zgrzytanie zębami (słuszne zresztą), że na co innego się przecież godziłem.
Jeśli nie byliby w WOT to i tak zostali by powołani więc nie rozumiem o co Ci chodzi


@ediz4: Nie rozumiem kto nie byłby w WOT? Ja piszę, że te oddziały WOT i tak będą pełnić rolę oddziałów walczących przy wsparciu kawalerii. Tak uważam.