Wpis z mikrobloga

#godelpoleca #muzyka #muzykabrazylijska #folk #bossanova

#21
Milton Nascimento - Raça

jak słyszę szczerze zaangażowany i niosący dobra nowinę głos Nascimento, to zaczynam rozumieć o co chodzi tym wszystkim ludziom, którzy potrafili zrobić nawet z dwóch patyków obiekt kultu i sens ich życia.

to jest ten rodzaj uduchowienia, który swoją niewymuszoną serdecznością i uzdrowicielską siłą chce wydobyć z ciebie te ostatnie pokłady optymizmu, które w sobie niechętnie trzymasz. wielkie ognisko, ciągnące swój boską tajemnicę w stronę nieba, co jakiś czas skwierczące w odpowiedzi na ludzkie grzechy. nie mający końca taniec, ilustrujący gatunkową ciągłość, przekazujący tradycję pod postacią szafirowo-połyskującego diamentu. nieufnie patrzący na cielesność szamanizm. jednocześnie przyziemnie pierwotny i instynktowny, a z drugiej strony nieskończony, maszerujący wśród ciał niebieskich rytuał.

to jest cały ten oczyszczający brud, ta przyjemnie gojąca się, głęboka rana, to wzmacniające zatrucie, których się wyzbyliśmy dla paskudnie rozumianego komfortu i wygodnictwa. doprowadzającego nas do zakłócenia, a raczej "utworzenia codzienności". codzienności robiącej z nas niewolników. zrezygnowaliśmy ze słuchającej nas i dbającej o nas plemienności na rzecz zadawania pytań, których nie powinno się zdawać i tworzeniu dylematów, których tworzyć się nie powinno. zwykła próżność i pycha zjednoczyły się byśmy zaczęli sięgać dalej niż w ogóle widzimy. człowiek to zwierze, które powinno szukać odpowiedzi w niekończącej się walce słońca z księżycem, światła i ciemności, wody z ogniem, dobra i zła...
KurtGodel - #godelpoleca #muzyka #muzykabrazylijska #folk #bossanova

#21
Milton N...
  • 1