Wpis z mikrobloga

Po powrocie z pracy, podczas picia duszkiem szklanki soku pomarańczowego naszła mnie pewna refleksja.
Pozornie błahe sytuacje, które dzieją się cały czas, a są tak naprawdę mikroszczęściami. Takie darmowe próbki satysfakcji w prezencie od życia.
Pierwszy łyk picia, kiedy jesteśmy bardzo spragnieni.
Pierwsza chwila po położeniu się na łóżku, kiedy jesteśmy wyczerpani.
Kiedy mamy jakieś słowo na końcu języka i wreszcie się ono nam przypomni.
Kiedy pęcherz nam umiera i nareszcie dopadniemy łazienkę.
Pierwszy strumień chłodnej wody z prysznica na naszym ciele w upalny dzień.
Kiedy zbiera się nam od kilku minut na kichanie i w końcu nadejdzie głośne apsik.
Takie mikroszczęścia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#przemyslenia #oswiadczenie #feels #czujedobrzeczlowiek
  • 4
@Sciurus: Dlatego post jest taki ważny, czasami mam chęć zrobić sobie post w trybie "Jezus na pustyni", 40 dni niedojadać, niedopijać, stronić od używek i przyjemności. Po takim czasie wszystko musi później smakować i dawać frajde na nowo.