Wpis z mikrobloga

#suchar #byloaledobre

Wynaleziono maszynę przenoszącą podczas porodu część bólu z matki na ojca.
Jedna para postanowiła ją wykorzystać.
Kobieta rodzi i krzyczy.
Lekarz przekręcił pokrętłem i przeniósł 10% bólu na ojca.
Patrzy - kobiecie ulżyło, ale ojciec dalej się uśmiecha.
No to dal 40% bólu na ojca.
Kobieta już prawie rozluźniona a ojciec dalej się uśmiecha.
Zdziwiony lekarz dal 100% bólu na ojca. Kobieta zaczęła się uśmiechać, rozluźniła się już całkiem, zaś ojciec... dalej uśmiechnięty i zadowolony.
Poród dalej przebiegł gładko.
Po porodzie szczęśliwe małżeństwo wraca do domu.
Patrzą, a przed domem leży martwy listonosz.
  • 19
Jak przeczytałem ten kawał, usłyszałem że ktoś przeszedł za drzwiami. Wyszedłem, zobaczyłem nikogo nie było... sytuacja powtórzyła się jeszcze kilka razy, a to się okazało że ten kawał jest tak #!$%@? że to ludzkie pojęcie przechodzi ( ͡° ʖ̯ ͡°)