Wpis z mikrobloga

Dziś małe podsumowanie, mojemu DL'owi stukneło dzisiaj 30000km (od 09.2015), w tym czasie nic się nie zapsuło, raz nie chciał odpalić (akurat w dniu aktualnego wyjazdu). Fabryczne opony faktycznie są nieciekawe, ale długo wytrzymują. Przeglądy co 12kkm ułatwiają dalsze podróże. Na autostradę to moto nadaje się do stałego utrzymywania 140 czyli wystarczy, a jak trzeba jeszcze depnać to też da radę. Od zakupu wymieniłem opony, błotnik (uszkodzony przez źle założoną osłonę silnika)
, szybę na inna. Myślę, że niebawem trzeba będzie zmienić napęd. Żeby nie dublowac wpisów jeszcze dwa słowa o mojej aktualnej podróży. Dzisiaj 550km, Czarnogóra, Bośnia, Chorwacja, Węgry. Jutro powrót do Krakowa #motocykle
Pobierz debenek - Dziś małe podsumowanie, mojemu DL'owi stukneło dzisiaj 30000km (od 09.2015)...
źródło: comment_CRDmoXIKzAu7h6KDc6FwWhxielyABDDZ.jpg
  • 8
@debenek gratulacje :) ja skromniej sporo w majówkę, bo lekko ponad 1300km ale jeździłem tym razem z różowym który długie trasy jak narazie znosi średnio.

Wrzucaj mapkę jak masz! Pozdrawiam właśnie z... Krakowa :D dziś powrót do Warszawy.
@debenek: Na forum wyczytałem gdzieś relację jakiegoś mechanika od DL-i, że wymiana oleju co 6k km to marnowanie oleju, ale wymiana co 12k km to zdecydowanie za dużo i pod koniec olej już jest wyraźnie przepracowany. Ciekawe jak jest naprawdę. Niby 12k na motocykl to jest dużo, ale z drugiej strony silnik jest niewysilony.
@kinollos: silniki w zwykłym DL650 i XT są takie same. W jednym wymiana oleju wskazana jest co 6kkm w drugim co 12kkm. Marketing panie, marketing.
Niemniej osiołek (DL650) to wspaniały motocykl. Zrobiłem na nim ponad 30kkm i bardzo mile wspominam.

@debenek: gz!!