Wpis z mikrobloga

Mam dziwny objaw w aucie, strasznie mi wibruje przy predkosci 90-110 i to tylko na idealnie rownej drodze i nie zawsze. Na drodze nie rownej lub gdy przyspieszam nic sie nie dzieje, przy 170km/h ostatnio tez nie bylo problemu. Dzisiaj znowu zaczelo mi auto wibrowac, choc gdy robilem te sama trase rano nic sie nie dzialo. Po przyhamowaniu mialem wrazenie, ze objaw ustapil. Wiem, ze musze wymienic pierscienie centrujace bo gumowe ktore mialem sa wyrobione ale czy az tak by mi auto wibrowalo? Myslalem, ze to przeguby wewnetrzne, ale nie zawsze objaw wystepuje i dzieje sie tak tylko na idealnie rownej drodze.
Co to moze byc?

#samochody
#honda
#accord
  • 9
@wonsz_smieszek: na kierownicy nic sie nie dzieje, wszystko sie trzesie na kamerze przy szybie widac jak maska lata gora-dol... Od tych wstrzasow. Podobnie auto sie trzesie przy hamowaniu bardziej zdecydowanym np ze 140 (takie zeby wyhamowac do 100, nie jakies bardzo mocne ale jednak jakies sily juz sa).
@tom1988: na moje oko przeguby:
- dawałyby taki sam efekt przy każdej prędkości
- nie słyszałem, żeby powodowały odczuwalne drżenie samochodu
- gdyby były tak wyjechane jak mówisz, nie byłbyś w stanie ruszyć samochodu
- czuć najbardziej przy przyspieszeniach/hamowaniach na skręconych kołach i jest to pukanie :)
@tom1988: felgi, opony, piasty, tarcze hamulcowe. Jak wibracje, to cos co sie krecic i posiada mase, ktora te wibracje powoduje. Przegub slychac przy niskich predkosciach, szczegolnie przy skreconych kolach.
Z tego co czytalem, w Accordach vii w wersji comfort byly male tarcze hamulcowe z przodu.
@tom1988: Accord VI? Miałem to samo.
Myślałem o przegubach, piastach. Wymieniłem końcówki drążka + zbieżność.
Przeszło po zmianie na inne koła z nowymi oponami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chociaż na zimę problem pewnie wróci.