Wpis z mikrobloga

Moja koleżanka rozstała się właśnie z facetem po pięciu latach niesformalizowanego związku, w trakcie którego nigdy nie pracowała ani nie uczyła się. Pieniądze miała od niego albo od swoich rodziców. Nie mieli dzieci, nie mieszkali razem, nawet mu garów nie zmywała. I teraz uważajcie - laska wymyśliła sobie (i szukała między innymi u mnie potwierdzenia, że ma rację), że on powinien jej dać jakąś "wyprawkę" na nowe życie. Doszła do wniosku, że on będzie chamem i #!$%@?, jeśli po tych pięciu latach zostawi ją z niczym. Do tego uważa, że powinien kontynuować płacenie za jej abonament, bo kiedy brała telefon, to nie wiedziała, że się rozstaną. xD

#logikarozowychpaskow
  • 83
  • Odpowiedz
@Shanny: Jedna opcja, w której bym widział sens takiego czegoś, ale nawet wtedy to powinno wyjść od niego i być raczej dobrą manierą niż obowiązkiem. Przykład - on dostał robotę w innym kraju, ona rzuciła swoją i pojechałą z nim i tam im się popsuło.
  • Odpowiedz