Wpis z mikrobloga

@CassandraGemini: przede wszystkim nie ucz się z takich kursów. Owszem, zrób sobie taki kurs. Będziesz wiedział czy cię to kręci, czy w ogóle się do tego nadajesz, ale dobra teoria to podstawa.

Nie do końca zgadzam się z przedmówcą. Sam się uczyłem głównie przez praktykę. Daje to sporo satysfakcji i progres jest szybki, ake wiele rzeczy się pomija. Potem ma się szeroką ale wybrakowaną wiedzę i prędzej czy później trzeba ją
@tylkostrimi: Na razie traktuję to bardziej jako zabawę a nie hurr programowanie durr muszę wiedzieć wszystko. Do tej pory miałam styczność tylko z htmlem, ale chciałabym poznać inne języki i wybrać sobie jakiś, który będzie mi odpowiadał. No i właśnie; że mnie kręci to wiem, ale wiedzę mam zerową, więc trochę ciężko z niczego pstryknąć palcami i zacząć programować. Patrzę na te kursy trochę jak na naukę angielskiego; w szkole bym
@CassandraGemini: chodzi o to, że nauka z tych kursów to nabycie jedynie podstawowych elementów wiedzy z dziedziny programowania. Jest to oczywiście fundament fundamentów. W tym momencie masz parę klocków ale nie wiesz jak je połączyć, a jedyny sposób aby się tego nauczyć to tworzenie własnych na początku banalnie prostych projektów. W sieci jest mnóstwo zadań do nauki programowania, poczynając od banalnie prostych, aż po zaawansowane.

Z czasem z tych klocków budujesz
@CassandraGemini: Zawsze powtarzam, że zaczynając uczyć się jakiejś technologi naprawdę warto rozpocząć od solidnej książki (kierowanej oczywiście do osób początkujących w danej dziedzinie). Nie jest to jakiś super duży wydatek, ale nie dość, że zakres wiedzy i materiału przeważnie jest znacznie szerszy niż w przypadku większości kursów internetowych, to dodatkowo mamy okazję zyskać nieco bogatsze podstawy teoretyczne, które naprawdę warto mieć (no i bądźmy szczerzy, kurs w necie może zrobić każdy,