Wpis z mikrobloga

Mirki, idzie maj i sezon komunijny. Mam wystąpić w roli wujka, w sumie po raz pierwszy.
Dwóch braci - młodszy ma komunię i wypadałoby mu coś podarować.
Starszy miał pecha - nie było mnie w kraju jak on żarł opłatka ;)

Jak myślicie - nada się coś takiego ?
Nieco ponad stówkę to kosztuje w sklepach.

#kiciochpyta #komunia #katolicyzm i trochę #krotkofalarstwo w sumie też.

PS: nie chcę żadnych religijnych pierdół kupować, to nawet nie moja religia i jakoś nie czuję się upoważniony do kupowania jakiejś biblii dla dzieci czy innych łańcuszków.
Pobierz
źródło: comment_QQiBxw8m1hlSyNOebGjkw70EP7vExv90.jpg
  • 40
@yourij:
Mnie osobiście określenie "żarł opłatka" razi.
A co do prezentu, to proponuję telefon do siostry, szwagra, albo Twoich rodziców - pewnie lepiej Ci podpowiedzą niż losowe mirki.

@yourij: Super pomysł. Na komunię tylko prezent, dzieci w tym wieku nie potrafią jeszcze docenić wartości pieniądza. Ja swojej siostrzenicy kupuję wodoodporny aparat.
Jak dla mnie baterie AAA to same plusy - łatwo wymienić na nowe, a żeby ograniczyć koszty można stosować akumulatorki. Dedykowane aku są zwykle drogie, a jeśli nie ma zewnętrznej ładowarki to w ogóle kaplica, bo tak czy siak trzeba czekać na naładowanie.
Mnie osobiście określenie "żarł opłatka" razi.


@mawojciech: a to przepraszam, nie takie było zamierzenie.

A co do prezentu, to proponuję telefon do siostry, szwagra, albo Twoich rodziców - pewnie lepiej Ci podpowiedzą niż losowe mirki.


@piozag: @mawojciech: trochę tu, trochę tam robię wywiad. Najpewniej skończy się na zmiksowaniu czyli prezent plus jakaś drobna kasa do tego.

Tak na serio to ja mam gorszą zagwozdkę - druga (inna) komunia. Dziecko
dzieci w tym wieku nie potrafią jeszcze docenić wartości pieniądza.


@piozag: a może po prostu sama koperta to strasznie olewcze podejście do tematu. Prezent to coś, co każe dowiedzieć się czegoś o drugim człowieku a kasa - to takie trochę "masz i udław się, szczeniaku" jak dla mnie.
kasa - to takie trochę "masz i udław się, szczeniaku" jak dla mnie.


@yourij: to też, albo raczej: "masz i pobaw się rodzicu". Z doświadczenia wiem że dzieci walną kopertę w kąt i skupią się na zabawkach.
druga (inna) komunia. Dziecko jest autystyczne


@yourij: Tu już zdecydowanie rodzice najbardziej będą potrafili pomóc (albo nauczyciele, jeśli dziecko jest w szkole z internatem, bo i tak się zdarza). Znam kilku autystyków, i jedni są komunikatywni i sprawni fizycznie, na granicy z aspergerem, z innymi albo nie da się dogadać, albo mają jeszcze dodatkowo kłopoty ze sprawnością.
Współczesne dzieci mają inne problemy i zachowania.

Kolega żyje jeszcze czasem komuny widzę.

na poważnie lepiej jak dasz kasę.

Nie kupuj chłopcom walkie-talkie dopóki nie wyrażą jasnej potrzeby - nie znam żadnego dziecka, u którego ta zabawka jest używana, zwłaszcza, że pewnie smartfony też dostaną.


@mawojciech: @miwex: @derwisze @Stulejusz_Wielki: @Dark: @wbielak: @TheOwl:

dzieciaki wczoraj w ciągu 15 minut od rozdania prezentów rozdzieliły się na dwie grupy
Jakie w końcu kupiłeś?


@wbielak: dokładnie takie czerwone T40 jak na zdjęciu. Są cholernie małe w praktyce - pasują rozmiarowo do rozmiaru dłoni dziecka.
Dzwięk też w miarę czytelny, głośne dosyć, mają mało funkcji (co jest OK bo nie rozprasza) i dość solidnie są zrobione.
Trochę Siemensa C25 mi przypominały :)

Nawet się dali pobawić troche...
Tylko te baterie... ale zawsze można dokupić aku AAA.


@wbielak: no fakt, dużo wygodniejsze były wersje z akumulatorkami, ale stąd w sumie cena 110zł za komplet, zamiast 170-180. Te droższe były niestety tylko takie brzydkie, szare.