Wpis z mikrobloga

@Djakninn: nie przepadam za intelektualnie jałowym i płaskim Scrutonem, jego poglądy i przemyślenia przyprawiają mnie o ból głowy; książki są pobieżne, schematyczne, często maniakalne, pełne powtórzeń i bałaganu; nie warto czytać.
filozofia jaką prezentuje Scruton jest pełna sprzeczności i marzycielstwa.
przykład (jeden z całej setki) z jego twórczości, z którą nie zgadzam się - w Co znaczy konserwatyzm, Scruton traktuje jako swoistą żonglerkę (w moim mniemaniu trafną) uwagę Marcuse’a, o
Są prawicowi myśliciele jak Bucharin


działacz partii bolszewickiej, członek jej Biura Politycznego, przewodniczący Prezydium Komitetu Wykonawczego Kominternu

AHA
@Djakninn: Nie spodziewałem się od wykopowej skrajnej lewicy niczego innego od krytyki Scrutona, ale mam wrażenie, że taka krytyka mniej mówi o nim samym, a więcej o ich nastawieniu do konserwatyzmu jako takiego.

Z drugiej strony nie da się ukryć, że Scruton ma swoje grzechy; jak to w przypadku takich pop-autorów bywa, ma tendencję do myślenia na zasadzie "my" i "oni" i do wulgaryzowania. How to Be a Conservative faktycznie jest
ale moim numerem jeden jest jednak to, że hejtuje Foucaulta


@czcigodna_maupa: ale słusznie krytykuje, czy niesłusznie?

@Djakninn: dobre są jego książki "filozofia dla ludzi inteligentnych" czy coś takiego i "Myśliciele Nowej Lewicy", w której poddaje krytyce lewaków. W ogóle to wiadomo, że konserwatyzm krąży wokół kontrrewolucjonistów, więc można sobie nawet opracowania Jacka Bartyzela poczytać o de Maistrze, Burke'u itd.