Aktywne Wpisy
quantum_joe +377
Lekarz ze skalpelem bojowym dokonuje kilka błyskawicznych operacji na niemieckich pacjentach w Mannheim.
Dziękujmy eurokratom za ten wspaniały "drenaż mózgów" z bliskiego wschodu na stary kontynent ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#multikulti #paktmigracyjny #ubogacaniekulturowe #niemcy #relokacja #imigranci #bekazlewactwa #islam
Dziękujmy eurokratom za ten wspaniały "drenaż mózgów" z bliskiego wschodu na stary kontynent ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#multikulti #paktmigracyjny #ubogacaniekulturowe #niemcy #relokacja #imigranci #bekazlewactwa #islam
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Witajcie.
Od wielu lat, "rośnie" we mnie balon, balon wypełniony życiowymi niepowodzeniami i złością na samego siebie.
Zawsze uważałem, że jestem osoba dość silną psychicznie - myślałem, że sam uporam się ze swoimi problemami, oraz sekretami, którymi nie dzieliłem się ze swoimi przyjaciółmi, oraz rodziną. W kryzysowych momentach, kiedy łzy napływały do oczu, mówiłem sobie dość, tak nie można, musisz wytrzymać!
Mam gównianą pracę, niechętnie wprowadzam do swojego życia jakiekolwiek zmiany, wciąż mieszkam z rodzicami (mimo ćwierćwiecza na karku), nigdy nie całowałem się, nie mówiąc już o byciu w jakimkolwiek związku - stuleja pełną gębą.
Od dłuższego czasu zacząłem się zaniedbywać i nie jest tu mowa o higienie. Od dawna nie miałem żadnego ruchu, na siłowni nie bylem bardzo długi czas, w swoim pokoju rzadko sprzątam, mam coraz mniej potrzeb.
Bedzie już ponad rok, jak nie jestem w stanie odłożyć ani złotówki, czy to na jakieś wakacje, czy chociażby na auto.
Co jeszcze mogę dodać, to to, że nie nadużywam alkoholu, czy narkotyków (wszystko w rozsądnych ilościach).
Nie jestem w stanie poradzić sobie sam ze sobą, ciągle mam do siebie pretensje, wracam wspomnieniami w przeszłość, doszukując się momentów, w których mogłem podjąć lepsze decyzje.
Zwracam się tutaj dziś do Was z prośbą o radę, jak ruszyć do przodu, jak poradzić sobie z przytłaczającymi mnie problemami, jak zacząć w końcu "wygrywać" życie.
#pomocy #dobrarada #problemy może troszkę #problemypierwszegoswiata
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
@AnonimoweMirkoWyznania: o, to jest to. To jest to co mnie najbardziej #!$%@?ło i dobijało. Wieczny brak kasy, szukanie momentu, gdzie mógłbym się najlepiej obwinić.
#!$%@?ć to - iść na przód - znaleźć JEDNĄ. Ale to JEDNĄ osobę chociażby przez internet, której się można wygadać. A dalej po prostu wziąć się za siebie, zrobić odliczenia kosztów i próbować odłożyć
Zaakceptował: Asterling