Wpis z mikrobloga

@Amishia: wg mnie zwyczaj całkiem fajny, o ile z umiarem. u mnie na wiosce to po ludzku wyglądało, ktoś na kogoś trochę psiknął, trochę śmiechu, trochę pisków ^^ w wiosce obok są bardziej kreatywni i zwykle mają wannę, do której nieszczęśnice wrzucają... i to już uważam za zwykłe chamstwo. no i oczywiście, ciepło musi być, jak tak pizga to dziękuję, na miejscu dziewczyn bym mordował...