Wpis z mikrobloga

#danielmagical #takbylo. A wiec zacznijmy od początku. Leci stream wszystko pięknie daniel nawet #!$%@? akcje ze jakaś chora dziewczyna zbiera na operacje i przesłał jej 500 zł i widzom polecił również mały donate i nagle dziewczyna z 4 k skończyła stream chyba z 12k. Nagle ni z tego ni z owego coś #!$%@? Danielowi w okno. Jakieś patusy rzuciły jajkami w okno Magikala. On bez wahania wybiegł na dół żeby złapać tych cwaniaków ale niestety uciekli autem. Całe szczęście rozpoznał głos jednego z nich bo to jakiś cwel z jego osiedla. Powiedział na streamie tylko ze to niejaki Mikołaj B. No i tutaj wjeżdżają rycerze wykopu ubrani cali na biało. Nie trwało to więcej niż 5 minut. Znana była tożsamość tego gościa jego numer telefonu i adres. W ciągu jednej minuty ludzie mu naspamowali 1000 wiadomości na fb. Najśmieszniejsze jest to ze on wrócił pod to okno krzycząc ze danie jest #!$%@? i będzie łamany za to. Okazało się ze ten kozaczek trenuje jakieś mma wiec zaraz poszło info do klubu ze do nich uczęszcza taki i taki galgan i robi takie #!$%@? akcje. Przyszła już nawet zwrotka ze trener osobiście sobie to z nim wyjaśni. I tu wydawało by się ze wieczór jest skończony. Emocje opadły. Nic bardziej mylnego. Jakiś pryszczaty streamer o nazwie Meduza (który jakimś #!$%@? ma 1.5kk subow) podpatrzył Daniela i z zazdrości ze schnięcie tynków może utrzymać 4K widzów przez 6 godzin postanowił ze odpali stream swojego ptaka w klatce(?) i tez będzie zbijał kokosy. Damian to podpatrzył i wyjaśnił cwela ze to są sprzedaje #!$%@? i zrobią wszystko dla pieniędzy. Meduza wziął to chyba za bardzo do siebie i jeszcze na streamie obiecał ze kupuje bilet i jedzie do magikala. Tu ponownie pojawia się wątek rycerzy wykopu bo w ciągu kazdej sekundy pojawiało się około 5-6 postów na mirkoczat ze kto jutro może wbija do Torunia pomoc Danielowi wyjaśnić frajera. Nikomu jednak nie przyszło przez myśl ze ten debil może w nocy pójść na pociąg i o 4 nad ranem ktoś wola Daniela żeby wyszedł sobie zrobić selfie ze fani przyszli (not bait) czujny daniel zauważył jednak zagrożenie i grzecznie podziękował. Nagle za krzaków wyskoczył meduza i zaczął go wyzywać i grozić po czym #!$%@? butelka w okno i wraz z ekipa (Ponac 5-6 osób) #!$%@?. Całe szczęście to już był stozek emocjonalnego napięcia bo nie wiem czy ktoś by przeżył więcej wrażeń. Po zmęczonej nocy dzielny daniel wraz ze swoim giermkiem seba położyli się obok siebie i usnęli.

Ps. Aha No i jaca jak #!$%@? któraś z kolei szklane kociołka prawie zszedł z tego świat xD położył się i ludzie się bali ze umarł ale na szczęście o 6 wstał do roboty !
  • 3