Wpis z mikrobloga

WIELKI LEKSYKON ROBACTWA
Nr.5 - Strzyżak jeleni/sarni

Przez wielu uważany za latające kleszcze strzyżak jeleni, zwany potocznie tym pieprzonym gównem co włazi we włosy, jest chyba najbardziej upierdliwą istotą jaka zamieszkuje nasze lasy. Ten malutki #!$%@? jest zawsze tam, gdzie dziki, jelenie, daniele(...), łosie, jenoty, sarny, itp. przez co nie spotkać go to nie lada wyczyn.

Czym zawinił ten pokurcz, że zabija się praktycznie każdego przedstawiciela tego gatunku co wyląduje na nas? Ano tym, że gnojek zaraz po wylądowaniu zrzuca skrzydełka i przechodzi w tryb alpinistyczny, przywierając do skóry tak, że możesz gu oderwać tylko pazurami. Starając się w miarę szybko dostać do naszych włosów, powoduje całkiem nieprzyjemne poczucie łażenia po naszej skórze. Jeśli masz długie włosy, bo jesteś Mirabelką, to szykuj się na godziny wyczesywania tych małych #!$%@?ów I w sumie bliżej im do wesz, niżeli kleszczy, choć zarówno jak i jedne i drugie, ten gnój jest żądny twojej krwi i bardzo chętnie cię upierdzieli.

Nie rozmnaża się na człowieku, jego ugryzienia są często początkowo niezauważalne, lecz mogą być dotkliwe i wywoływać reakcję alergiczną. Powstająca u człowieka po ukąszeniu na skórze swędząca grudka może utrzymywać się przez dłuższy czas, przeważnie 2-3 tygodnie, czasami do jednego roku[5]. U części osób ukąszenie prowadzić może po pewnym czasie do wtórnej reakcji alergicznej i utrzymujących się kilka miesięcy silnie swędzących, rumieniowych zmian skóry[6]. ~Wikipedia


Wołam: @Sofa
Tagi: #owady #leksykonrobactwa #podnoszepoziommirko #zwierzaczki #ciekawostki
Producent_CO2 - WIELKI LEKSYKON ROBACTWA
Nr.5 - Strzyżak jeleni/sarni

Przez wielu...

źródło: comment_U4a5UnPAH01JBqV5XEE22hb6kS6dirAL.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@Producent_CO2: jakie to jest denerwujące, jeszcze jak się na twarzy zatrzyma i się chce pakować do nosa, ucha, łazi po głowie, aż chce się powiedzieć:


i jeszcze komary do towarzystwa.
ps. spoko wpisy, właśnie się kiedyś zastanawiałem jak to małe gówno się nazywa.
  • Odpowiedz
@Producent_CO2: o jak ja nienawidzę tych #!$%@?ów, parę lat temu zawędrowałem trochę za daleko w las i chyba wszedłem na ich teren bo mnie z 50 zaczęło atakować, musiałem spierdzielać stamtąd po drodze się rozbierając XDD
  • Odpowiedz
#!$%@? mnie atakują gdy sobie po lesie z psem ganiam, aczkolwiek skrzydeł nie zrzucają. Strzepuje je uciekam a one dalej za mną lecą, w sumie fajna motywacja do biegania. W tym roku je przechytrzę i bd biegał w Bandamie na włosy, u mnie na Podkarpaciu można je spotkać.
  • Odpowiedz