Wpis z mikrobloga

Słuchajcie Mirasy,
Po imprezie nie chciało mi się po pijaku wracać autobusem, więc postanowiłem wziąć taryfę. Kolega powiedział, że będzie taniej jak zadzwonię do night driversa czy innego przewozu, bo oni podobno jeżdżą za 30 groszy za kilometr i jeszcze po stopach całują, że skorzystałeś z ich usług. Ok, skoro ma być tanio to nie ma problemu. Po 20 minutach podjeżdża jakiś #!$%@? Voyager, a w środku jakiś Ziutek. Mówię mu, gdzie mamy jechać. Po 17 kilometrach rachunek: 9,2 zł xD A ja do niego: poprosze paragon. A on, że nie wyda, bo nie ma takiej możliwości. Poza tym mówi, żebym #!$%@?ł, bo przecież tanio pojechałem. A ja mu mówię, że jak nie wyda paragonu to ja nie zapłacę, bo pewnie zawyżył cenę kursu xD Driver zmiękł już trochę i zaczyna prosić, żebym się nie awanturował tylko dał mu 10 zł a on mi wyda 80 groszy. Powiedziałem, że ni #!$%@? i jak nie wyda paragonu to ja nie płacę i wysiadam, a jak bedzie próbował mnie zatrzymać to zadzwonię po policję i ITD. On zaczął mnie błagać, mówił, że ma na utrzymaniu 6 dzieci, a jego żona jest pijaczką i leczy się w zakładzie zamkniętym. Powiedział, że jak mu nie dam tych 9,20 zł to on nie będzie miał rano na bułki dla dzieci. W końcu wysiadłem i przez otwartą szybe nacharałem mu do samochodu. Bo Polak xD

#taxi #uber #takbylo #pasta #heheszki
  • 1