Mam 12 tabak które biorę sobie od czasu do czasu. Są spoko. W tym nawet mocny medyk. Ale po tym Packardzie, gdy wezmę 1/2 dozownika mam kompletny odlot. W głowie mi się kręci, mięśnie wiotczeją. I to tak dopiero po minucie/dwóch po zażyciu się zaczyna. To normalne, czy trafiła mi się jakaś dziwna edycja?
Kumpel po zażyciu pyta czy to na pewno jest tabaka i czy w tabakierni nie dosypali czegoś mocniejszego bo odlot ma równie mocny xd
@JBFC: Packard jest najlepszą tabaką z jaką miałem kontakt, znajomi polecali na rzucanie palenia więc to chyba mówi samo za siebie - jest mocny ( ͡º͜ʖ͡º)
@JBFC: Mam tak po Amostrinha od Bernarda... Kiedyś jeszcze Vikingowy Thor's Hammer tak działał ale się uodporniłem już ( ͡°͜ʖ͡°) Packard's Club jest niezły ale nie czuję jego mocy zbytnio. Za to przyjemnie się wciąga i ma fajny dozownik.
@JBFC: Spokojnie też tak miałem, po 2-3 miesiącach organizm przywyknie do takiej dawki nikotyny i będzie normalnie. Ja po prawie dekadzie zażywania tabaki to nawet mnie nie kopie xD
Kumpel po zażyciu pyta czy to na pewno jest tabaka i czy w tabakierni nie dosypali czegoś mocniejszego bo odlot ma równie mocny xd
#wykopsnuffersclub #tabaka
źródło: comment_Bkhgy9udDnIlmdK9byiJBrJRqtDFLxqJ.jpg
PobierzW sumie szkoda, taki efekt (pomijając mdłości) był nawet przyjemny.