Wpis z mikrobloga

@KontoDoZalow w takim razie, sytuacja nie rokuje dobrze, a wręcz sama ze sobą skończyła. Powiedziałbym zapomnij o niej ale to nie wypali, za to pomaga nie myślenie ogólnie o różowych. Chociaż dalej głupi utwór czy wspólne miejsce będą budzić wspomnienia tego, że było dobrze. Kwestia czasu. Nie zapomnisz ale przywykniesz, póki nie trafisz na inną nawet o tym nie wiedząc
@Freakz: nawet sam nie wiem czemu się zepsuło bo było ZA JE BI ŚCIE, wg niej to jakieś jej wewnętrzne problemy przeszkadzają w byciu w udanym zwiazku, potem po zerwaniu kontaktu jak ją wciaż męczyłem powiedziała mi że kogoś sobie znalazła, z kim poczuła "to coś" po czym ja zacząłem wierzyć że tego kogoś ona sobie wymyśliła żebym dał sobie spokój bo dostrzegłem kilka poszlak które świadczą o tym że raczej