Wpis z mikrobloga

#tfwnogf #przemysleniazdupy #dziewczyny
Niby człowiek był zdołowany jak nie udało się z jakąś dziewczyną... ale jak teraz patrze sobie na zdjęcia na fb moich dawnych zauroczeń, czy koleżanek to cieszę się że nie pykło. Nie mógłbym mieć żony na którą nie da się patrzeć. Zwłaszcza, że chemia z czasem mija.
Np jedna z nich jak miała 18 lat, to była solidne 8/10.. teraz ma 27 lat i jest 0/10, gorzej już się nie da.
Jeszcze inna, miała taki słodziutki pyszczek, że bardziej słodkiego pyszczka to się mieć nie dało.. w licbazie z twarzy 10/10.. normalnie hipnotyzowała.. wyjechała do stanów.. zrobiła z siebie barbie.. tona tapety jaskrawy róż pomadka.. i taka karynowata prezencja.

Oczywiście reguły nie ma.. inna jak miała 21 lat była 8/10, teraz ma 28 i dalej jest 8/10 nic się nie zmieniła, mało tego dalej wygląda tak samo dobrze mimo, że w między czasie urodziła dziecko.
Albo w drugą stronę, inna w końcówce nastolecieństwa - taka hipopotamka trochę, ale ruchable.. duże fajne cycki, twarz nie naganna i nogi mimo, że grube to też ciekawe.. To teraz się taka szczała zrobiła. schudła, wyładniała.. aż za bardzo.
Ogólnie też idzie zauważyć pewną zależność, że to co były takiego nie ten tego, to po małżeństwie wyładniały, rozpromieniały widać że szczęśliwe.. bo bardziej to się mówi, że po ślubie to grube świnie się robią.. no nie koniecznie. Ot po prostu każda opcja ma miejsce.

Żona kolegi, to taka sobie była.. tak ani mnie nie ziębiła ani grzała. pomijając fakt, że na swoim ślubie na pożegnanie pocałowania mnie w usta xD nie zapomnę swojego zdziwienia.. że co tu się właśnie odjaniepawliło.. i w ogóle zawsze zachęcała aby przyjechać do nich za granicę zamieszkać razem.. i ogólnie taka była w stosunku do mnie jakby na mnie leciała, to trochę mnie te sytuacje nakręciły.. i się pamiętam zastanawiałem czy jakby ona dosłownie i w przenosni wskoczyła mi do łóżka to czy bym na to poszedł, czy powiedział stanowcze nie! w stylu.. słuchaj.. chętnie bym cię przeleciał, ale jesteś żoną mojego kumpla i nie mogę... na szczęście do takiego dylematu nie doszło.. i w ogóle stała się taką typową żoną, co to zabroni małżonkowi spotkać się ze znajomymi.. a potem raz z nią mięliśmy dyskusje gdzie mieliśmy odmienne zdania na temat pewnej kwestii i poczułem się urażony bo bardzo nie fajnie zaregowała, rozumiem, że można się nie zgadzać ale należy zachować szacunek do rozmówcy, i w ogóle ostatnie spotkania, jak siedzieliśmy z kumplem to ona chodziła po domu i pluła jadem i emanowała złą energią.
Także tego....
  • 7
@r5678: A co się dokładnie podziało z tą co była 8/10 a obecnie 0/10? Bo ja wiem, że sporo tych dziewczyn co są z LO najładniejsze to po latach są znacznie brzydsze, a niektóre brzydkie po latach ładnieją. Ale żeby 8/10 nagle stała się 0/10 to masakra.