Wpis z mikrobloga

@Merkava: po 2-3 latach jazdy po szosie (drogi powiatowe i max 3 cyfrowe) od roku stwierdzam, że tylko MTB, las, ścieżki polne. Zatem polecam tor w Wieliszewie, ścieżkę w wzdłuż Wisły, od Północnego w górę albo od Siekierkowskiego w dół. Albo poligon Rembertów. W Polsce marna jest kultura omijania rowerzystów. Poza tym jak już muszę przemierzać asfalt to tylko na moto :D
@Merkava: a na czym jeździsz ? szosa czy MTB ? Na szosę to przejeżdzasz Siekierkowskim na drugą stronę Wisły, potem 2km po szutrze (spokojnie szosą przejedziesz - ja swoją jeździłem tam setki razy) i dalej masz kilometry fajnych, praktycznie rzecz biorąc pustych asfaltów.

a jak MTB - to to do Starej Miłosnej - i potem lasami aż do Dęblina dojedziesz ;) A może kiedyś jakaś ustawka ;) ?