Wpis z mikrobloga

1099623 - 48 = 1099575

Sezon na muszki w gębie uważam za otwarty. Kolejna jazda po nocce, czyli od 1:25 na nogach. Za to pogoda dopisała niesamowicie. Ciepło, momentami nawet za ciepło. Pierwszy raz na krótkie spodenki w tym roku. Chyba jako jedyny rowerzysta, wszyscy albo prawie wszyscy, których spotykałem na drodze byli w długich spodniach - mięczaki. Gdyby nie to, że byłem po nocce pokręciłbym jeszcze jakieś kolejne 20-30 km.

Edit: Druga gleba w tym roku. Tym razem niekontrolowana :D

Z pozytywów: od kilku jazd zauważyłem wzrost średniej prędkości. Wreszcie udało mi się przebić próg 25km/h! Poprawiłem też dziś swoje czasy na dwóch segmentach, których nie mogłem poprawić mniej więcej od września. Cieszy mnie to tym bardziej, że podczas kilku wypadów na rower zimą (od grudnia do lutego) czułem zupełny brak mocy. A tu taka niespodzianka :)

Z negatywów: coś mi strasznie trzaska w #rower podczas jazdy. Dzwięki pochodzą gdzieś z okolic kierownicy. Chyba będę musiał swojego crossa oddać na serwis. Ktoś ma może jakieś podejrzenia co to może być?

Statystyki:

Dystans: 48 km
Czas: ◷01:51:14
Średnie tempo: 2:18 min/km
Średnia prędkość: 25,92 km/h
Kalorie: 1750 kcal

W tym tygodniu to już 71km!
#rowerowyrownik

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

źródło: comment_mXPtgBvhyQqTbpW6VztwW4pbG5htiOzU.jpg
  • 2