Wpis z mikrobloga

1108729 - 94 = 1108635

Coffee ride (i sałatka też się załapała)

Do Rzeszowa miałem nieustanny wmordewind. Już myślałem, żeby całkowicie zmienić trasę ale...na fb akurat wyświetlił się wpis kawiarni którą mam polubioną więc stwierdziłem: "Czemu by nie? Chociaż się kawy napije, najwyżej wrócę pociągiem". Zajechałem na miejsce, obok kawy domówiłem sałatkę (a co, raz się żyje). Popatrzyłem na prognozę pogody, wiatr z zachodu a ja i tak wracam na wschód. Może by tak więc jednak wracać na kołach? Ale żeby tą samą trasą? Szkoda marnować okazji. Ruszyłem więc na północny wschód od Rzeszowa - Łąka, Łukawiec. Wiatr mile gnał w plecy, zacząłem trochę nadrabiać straty z dojazdu do Rzeszowa i z nieustannego zatrzymywania się na światłach w mieście. Po trasie udało się nawet ściągnąć ocieplacze z nóg - na to właśnie czekałem!
Średnia mimo wszystko wypadła niska, bo 24,3 km/h ale sam fakt szarpnięcia się na taki dystans bez formy uważam za miły fakt :)

#rowerowyrownik #ruszrzeszow
Kafarek555 - 1108729 - 94 = 1108635

Coffee ride (i sałatka też się załapała)

Do...

źródło: comment_MgCsHDE37tmxclz2JHItanzDJwVmscLA.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@trace_error: Tak, kawa rzeszowska :) Co do trasy na Łąkę - nie było źle. Chociaż w jednym miejscu miałem problem, bo jechałem tamtędy jeszcze przed budową dróg wokół autostrady. No i już były myśli, że pomyliłem drogi :>
  • Odpowiedz