Wpis z mikrobloga

@Garbanzos: Tam są drzwi #milegodnia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie rozumiem takiego bólu dupy. Przecież skoro teraz pracujesz w sobotę, to miałeś, lub będziesz mieć wolny inny dzień w tygodniu - w sam raz na załatwienie jakiejś sprawy w urzędzie, pójścia do lekarza, zrobienia zakupów gdy nie ma oblężenia sklepów, pójścia do kina jak są pustki itd. Mi taki układ pasował, gdy pracowałem też w soboty, a
@Garbanzos: Ale zdajesz sobie sprawę, że umowa o pracę (itd.) jest dwustronna (jak każda umowa). Wiec to ty wymyśliłes że będziesz chodził do pracy w soboty, więc to tobie ten #!$%@? w dupę ;D
@Garbanzos: 6 dni w tygodniu po 8 godzin? No to masz nadgodziny, a jak nie, to zmieniaj pracę, bo nie warto. Średnio do zrobienia wychodzi 160 godzin w miesiącu, czasem jak się dni inaczej ułożą może być trochę więcej, ale bez przesady. Nie pamiętam już konkretnych zapisów, ale wiedz, że np. musisz mieć co najmniej 12 godzin przerwy między dniami pracy itd. Nie dawaj się wykorzystywać, chyba, że macie po prostu