Wpis z mikrobloga

Długi nos na krótkiej smyczy.

Uważam, że polityka powinna być transparentna. Ja uważam, że obywatele mają prawo dostępu do informacji o tym, w jaki sposób działa głowa państwa, na podstawie jakich ekspertyz odbywa się to, co się dzieje w kancelarii, jakie decyzje są podejmowane przez prezydenta RP. (…) Szanowni Państwo, dostęp do informacji publicznej jest jedną ze spraw podstawowych. (…) Tu, tak jak w wielu innych dziedzinach, Polska wymaga dzisiaj zmiany. Polska wymaga naprawy. I ja jestem do takiej naprawy gotowy


– zapewniał Andrzej Duda w maju 2015 r., podczas debaty prezydenckiej w TVP.

I co z tego wyszło? To, co zwykle. Ponownie jak w sprawie frankowiczów, oszukanych przez Dudę, i tym razem prezydent nie wywiązuje się z "umowy" jaką w żywe oczy wciskał Polakom.

Przed wyborami pytany o transparentność swoich rządów, ekspertyz i umów kancelarii Prezydenta RP Duda odpowiadał, a nos mu rósł niczym bajkowemu Pinokiowi:

Wszelkie umowy jakie są zawierane, na wszelkie usługi? (…) Nie widzę problemu. Dla mnie to jest podstawa jeżeli chodzi o transparentność funkcjonowania urzędu, wydatków finansowych. Nie widzę w tym żadnego problemu


Tymczasem od 4 miesięcy (zapytanie wysłanie 21 listopada 2016) nie można poznać nazwisk osób, które przygotowywały dla prezydenta Dudy ekspertyzy prawne i inne, które doradzały mu w kontaktach z mediami i analizowały dla niego sprawy ułaskawień.

Ustawa o Dostępie do Informacji Publicznej, zgodnie z którą instytucje publiczne mają obowiązek informowania o swojej działalności i ponoszonych wydatkach. Na udzielenie informacji mają 14 dni.

20 stycznia, Kancelaria przesłała nam rejestr. Jednak w znacznej części bezużyteczny. Na jego podstawie moglibyśmy wyliczyć dostawców spinek do mankietów i innych gadżetów promocyjnych albo sprzętów do siłowni prezydenta. A także dane firm świadczących usługi cateringowe czy wykonujących dla prezydenta tłumaczenia. Ale już nie nazwiska osób, które doradzały Andrzejowi Dudzie w ważnych kwestiach prawnych, ekonomicznych czy wizerunkowych – bo te zostały z rejestru usunięte.(SIC!)

15 marca Kancelaria odmówiła nam podania nazwisk „z uwagi na brak podstaw do udostępnienia żądanych informacji” - tym samym złamała prawo.

Władza deprawuje, nos ciągle rośnie, a tymczasem prezydent Duda zatrudnił sobie jako doradce za publiczne pieniądze... Instruktora narciarstwa.

Widocznie Duda chodzi na tak krótkiej smyczy, że nie wolno mu udzielić należnych prawnie (i obiecywanych) informacji... No bo chyba nie łże jak p...inokio.

WYKOP: http://www.wykop.pl/link/3662629/transparentnosc-dudy-kancelaria-nie-chce-zdradzic-kim-sa-jego-eksperci/

Pobierz Ospen - Długi nos na krótkiej smyczy.

Uważam, że polityka powinna być transparentna...
źródło: comment_O6hdqCtIVMnJI0UbDHcdMQa70TcpAohn.jpg