Aktywne Wpisy
hellyea +12
white_cap123 +10
Prawdziwy przegryw to nie jest ten co nigdy nie ruchał.
Prawdziwy przegryw to ten co ruchał, miał powodzenie, a potem coś się w życiu popsuło, utrata zdrowia, wyglądu i utrata powodzenia.
Jak nigdy nie ruchałeś i nie zaznałeś bliskości kobiety to nic nie straciłeś, bo nie da się stracić czegoś, czego się nie posiadało.
Największym bólem jest zaznać tego wspaniałego uczucia na chwilę a potem bezpowrotnie je utracić, ale tego nie zrozumiecie,
Prawdziwy przegryw to ten co ruchał, miał powodzenie, a potem coś się w życiu popsuło, utrata zdrowia, wyglądu i utrata powodzenia.
Jak nigdy nie ruchałeś i nie zaznałeś bliskości kobiety to nic nie straciłeś, bo nie da się stracić czegoś, czego się nie posiadało.
Największym bólem jest zaznać tego wspaniałego uczucia na chwilę a potem bezpowrotnie je utracić, ale tego nie zrozumiecie,
@k_10: uuu.. moja pierwsza komórka o_0
@yourij: moja też :) To były czasy, idea GSM się pojawiła i ceny były normalne... Ale to kto wymyślił w tym telefonie - uwaga - BRAK ZEGARKA, to był jakiś evil master :) Pamiętam że raz w desperacji wysłałem smsa do siebie z nagłówkiem *NM# żeby odebrać raport i zobaczyć która godzina :)
@enron: haha... miałem POPa. Tylko numer mi pozostał, śmiga w Play.
@enron: hmm... wtedy jeszcze nosiłem zegarek na ręku i bym nie wpadł na to, żeby w komórce sprawdzać godzinę.
Nawet nie pamiętam tego, że nie było zegarka :)
Zegarek z reguły miałem, ale jak mi się popsuł to właśnie był problem ;)
@yourij: nawet mając zegarek dobrze wiedziałem że w telefonie go brak: SMSy z niewiadomej godziny, nieodebrane/odebrane połączenia nie wiadomo z kiedy... Wkurzało to niemożebnie :)