Wpis z mikrobloga

W związku z ostatnimi nasilonymi kradzieżami w mojej okolicy pragnę podzielić się z wami częściowymi ich przyczynami i sposobami, być może komuś pomogę.
Ostatnimi czasy w mojej okolicy nasiliły się włamania do domów i mieszkań. Ginęły głównie pieniądze, sprzęt rtv, agd oraz biżuteria.
1. Złodzieje nigdy nie idą w ciemno, zawsze dom /mieszkanie jest obserwowane przez jakiś czas. W opisywanym przeze mnie przypadku zwiad trwał 2 tygodnie. Po 2 tygodniach sąsiad osób prawie poszkodowanych wyszedł zapytać czego dwaj panowie szukają. Po tym jak widział ich twarze nie pojawili się przez przeszło miesiąc (w celu zapomnienia twarzy osób planujących włam). Numery na aucie, którym przyjechali były lewe - nie istniały w rejestrach.
2. Obserwacja nie jest przypadkowa - dobrze wiedzą po co idą. Często źródło informacji jest nieświadome. Kto więc sprzedaje informację złodziejom? Wszelkiej maści monterzy, kurierzy i inne osoby postronne przebywające w naszym domu /mieszkaniu. Czasem robią to za procent zysku z włamu a czasem po prostu opowiadają znajomemu o swojej pracy i robią to nieświadomie.
3. Żadne zabezpieczenie elektrotechniczne nie pomoże - jedynie możecie liczyć na sąsiadów. Zwierzęta uśpią bądź otrują a wszelkie zabezpieczenia ominą.
4. Po kilku dniach obserwacji znają twój rytm dnia a także twoich sąsiadów. Będą przyjeżdżać 5 minut po twoim wyjściu i odjeżdżać 5 minut przed twoim powrotem.
5. Telefony i laptopy są śliskie, nikt ich nie kradnie.

Może kogoś zmusi ten wpis do refleksji nt bezpieczeństwa swojego i bliskich.

#kradziez #policja
  • 178
  • Odpowiedz
@wkopywaczwykopywacz i ile osób znasz, które w zabezpieczenia domu pakują powyżej 15tys.? Prostym przykładem słabości elektroniki pod względem czasu są zakłady karne - kamery, alarmy, systemy rozpoznawania twarzy, wykrywania ruchu, bariery, termowizja, ochrona 24h, mury, ogrodzenia wewnętrzne, koncertina i nadal znajdują się słabe punkty, nawyki i ucieczki. Po prostu dla chcącego nic trudnego.
  • Odpowiedz
@ManamanaTuriruriru: Bardzo trafny post ale nie jestem w stanie sie w 100% zgodzic bo ochrona przed wlamem jest juz na takim poziomie, ze jesli ktos jest swiadom strat jakie moze poniesc i nie szkoda mu zainwestowac w dlugoterminowa ochrone to jest w stanie obronic sie praktycznie przed kazdym wlamem. Systemy monitoringu i alarmujace sa swietne ale oczywiscie ich wada jest fakt ze czesto nie sa w stanie jednak powstrzymac kradziezy a jedynie powiadomic czy pomoc zlapac osoby odpowiedzialne po fakcie, jednak oczywiscie nie pozwoli to w zaden sposob odzyskac wlasnosci.

Ogolnie moja praca polega na sprzedazy szeroko pojetych srodkow ochrony mienia fizycznie. Nie martwcie sie, to nie post sponsorowany bo pracuje w Wielkiej Brytanii i zwyczajnie nie oplacaloby wam sie nic odemnie kupic! :)

Jednak troszke wiecej o tego typu ochronie. Oczywiscie rozwiazaniem idealnym jest polaczenie wszystkich dostepnych na rynku systemow, czujnik ruchu, zamkniety monitoring razem z barierami fizycznymi daje najwieksza ochrone i jak wiadomo prawdopodobnie przy odpowiedniej ilosci czasu kazde zabezpieczenie moze zostac zlamane, to jednak sa mocniejsze i slabsze sposoby ochrony wlasnej posesji. Dochodzi do tego kwestia czy zalezy nam na wygladzie posesji czy zwyczajnie chcemy sie okratowac jak najladniejszym metalem. Najczestszym i w sumie najsolidniejszym rozwiazaniem sa wlasnie metalowe prety w ramach, ktore sa oczywiscie czesciej uzywane w obiektach przemyslowych ze wzgledu na fakt, ze firmom czesto nie zalezy na wygladzie zewnetrznym. Do tego dorzucane sa metalowe drzwi i mamy fortece za niewielka cene ale oczywiscie jesli mowa o uzytku domowym trzeba troszke zmienic
  • Odpowiedz
Najlepiej być po prostu biednym. Najdroższy przedmiot, jaki mam w domu to mój laptop warty 1600 zł. Na drugim miejscu lodówka/kuchenka gazowa/zmywarka - każda z nich kosztował 1000 zł 6 lat temu.
  • Odpowiedz
@ManamanaTuriruriru: Powiedz może coś więcej o tym, jak wygląda to w sytuacji zamkniętego osiedla? Z ochroną, dwiema bramami na kod i generalnie pierdyliardem kamer. Klatki schodowe są zbudowane z papieru i słychać każde kichnięcie sąsiada a co dopiero jakby ktoś drzwi wywalił. Poza tym ochrona zna ludzi z twarzy mijając się codziennie. Jestem ciekaw jak to wygląda w takiej sytuacji.
  • Odpowiedz
@ManamanaTuriruriru: Znam, robiłem nawet, zakeży od tego w jakim środowisku się obracasz i co maja do stracenia ci co tego pilnują a raczej chcą upilnować.
Pozatym dobrze zainstalowany alarm, dobrej klasy jest nie do przejścia, nie da się wejść bez jego reakcji a przez reakcje wcale nie mam na myśli wycia na pół miasta. Alarm jest tylko by dać znać kolejnemu etapowi i tu kończy się całe zadanie alarmu a
  • Odpowiedz
@ManamanaTuriruriru: teraz standardem jest gprs i jako zapas sms, radiolinie nie sa juz oplacalne odkad mozesz zamowic tone kart SIM z GPRS za grosze - nie jestem pewien o jakiej synchronizacji mowisz, do wywolania alarmu wystarczy komunikacja jednokierunkowa, a jesli ktos montuje centrale nie na przyklad na strychu tylko przy wejsciu to albo szkoda mu bylo kasy na kable albo jest debilem, w obu przypadkach takich mi nawet nie szkoda.
  • Odpowiedz
@JestemKaspi dokładnie o tym mówię. Niestety takie kwiatki się zdarzają. Jak już pisałem dawno nie bawię się tym zawodowo. Kiedyś ze względu na koszty synchronizacja z stają nie była ciągła. Jak jest teraz tak na prawdę zależy to od firmy ochroniarskiej
  • Odpowiedz