Wpis z mikrobloga

Dzisiaj w końcu rzuciłem wszystko i pojechałem w... a nie, alfa:) w końcu znalazłem wolne popołudnie, zrobiłem miejsce w garażu, wjechałem GTV i zacząłem odkręcać śrubki. Obudowa filtra powietrza, przepływomierz, część dolotu, kabelki zapłonowe i od wtryskiwaczy. W końcu jeszcze kilka śrubek i opasek i udało się zdjąć kolektor dolotowy. Później zaczęła się ta trudniejsza część - barany. O jak tam w kij ciasno, tylko minimalne ruchy, ale śrubki w miarę ok puszczaly i lekko szły, więc wszystko ładnie się wykręciło. Jutro pewnie zdejmę obie pokrywy zaworów i zacznę je przygotowywać do malowania.
Oczywiście gdzie rąk nie włożę, tam drut i trytytka: barany zamiast uszczelek, na silikonie, na foto widać wężyki zatkane śrubkami. Zakładam że nimi nadmiar ciśnienia powinien uciekać? Trzeba doczytać, ale wątpię że fabrycznie miały śrubki powtykane. Tylna głowica też leży na jakimś silikonie, komplet uszczelek na 100%. Po zdjęciu pokryw popatrzę jak wygląda kwestia regulacji luzów zaworowych, ale strzelam że bez zdjęcia wałka rozrządu można zapomnieć, czyli poczeka na wymianę paska.
Jak widać podluznica prawa zaczyna romans z Rudą (mój różowy w sumie też rudy, to trochę ją rozumiem), ale to będzie przy okazji kompleksowej blacharki.
Nie wiem co z baranami zrobić, sporo na nich rdzy. Są jakieś znośne farby temperaturowe? Mam dwa pomysły: chromowanie, albo właśnie temperaturowe farby i zrobić je na miedź w połysku.

Jako ciekawostka: na pokrywie tylnej głowicy widnieje napis "Alfa Romeo". Fajnie nie? :) Co fajniejsze normalnie nie cholery go nie widać, bo wszystko zasłania kolektor dolotowy i wspomniane barany. Lubię takie smaczki :)
Więcej jutro, jak zdejmę pokrywy.
#alfaholicy, #alfaromeo, #busso, #motoryzacja, #diy, #kornatnaprawia i chyba #carporn bo jakiś nagi ten silnik :)
konradk1 - Dzisiaj w końcu rzuciłem wszystko i pojechałem w... a nie, alfa:) w końcu ...

źródło: comment_PTrWOv13fvpI7pxzWIUdMIoCH8DW8Rpg.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • 1
Zadaj takie pytanie na forum mazdy MX5 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To tylko lekki nalot powierzchowny, nic groźnego, pewnie coś kiedyś byli słabo zrobione
  • Odpowiedz
  • 0
@Samol94 jak masz samochód, który może kiedyś stać się klasykiem, to mały nalot rdzy, łatwy do usunięcia nie jest problemem. Poza tym lubię dłubać :)
  • Odpowiedz