Wpis z mikrobloga

  • 1858
Sytuacja jeszcze gorąca, sprzed chwili. Jadę sobie pociągiem, wracam do domu jak zawsze. Tym razem siedzę z brzegu, żadne inne miejsce wolne nie było. Wyciągam telefon, odruchowo włączam wypok, przeglądam gorące. Po krótkiej chwili przychodzi Pan konduktor i swoim monotonnym głosem rzecze do mnie "Poproszę bileciki do kontroli i usunąć konto", przez jego kamienną twarz przez ułamek sekundy przemknął nikły uśmiech. Podałem bilet, nic nie mówiąc, ale i on i ja wiedzieliśmy, że jesteśmy w pociągu jedynymi osobami z ocalałych członków greckiego tankowca Lotus

Mireczku, pozdrawiam serdecznie i spokojnej służby

#takbylo #heheszki #pociagi #konduktor #lodz
  • 36
  • Odpowiedz
  • 6
@crystaldragon właśnie cały sekret tej historyjki polega na tym, że nie jest fejkowa :-) szczerze mówiąc liczyłem że odezwie się do mnie tajemniczy konduktor, ale do tej pory nic ... :-(
  • Odpowiedz